Inne aktualności
- Warszawa. 4 619 wniosków o granty i 3197 o stypendia w pierwszym naborze do programu z KPO 17.07.2024 11:40
-
Warszawa. „Kwiat Paproci” w namiocie cyrkowym. Spektakl familijny wyrusza w trasę 17.07.2024 10:51
- Bytom. „Eksperyment uczuciowy”: półkolonie artystyczne dla nastolatków w BCK 17.07.2024 10:45
- Rzeszów. Monika Szela wybrana na kolejną kadencję w Teatrze Maska 17.07.2024 10:01
- Wielka Brytania. 15 lat temu zmarł filozof Leszek Kołakowski 17.07.2024 09:37
- Gdańsk. Hamlet i toczące się głowy. Zbliża się 28. Międzynarodowy Festiwal Szekspirowski 17.07.2024 09:20
-
Suwałki. Festiwal Suwalskie Teatr-Akcje wraca po 9 latach nieobecności 17.07.2024 08:50
-
Warszawa. Dyrektorka IAM o Sezonie Kulturalnym Polska-Rumunia: chcemy się wzajemnie inspirować 17.07.2024 08:18
- Lublin. Carnaval Sztukmistrzów 2024 – wraz z nim odbędzie się Urban Highline Festival 16.07.2024 15:54
-
Kraków. Urząd Marszałkowski o Teatrze Słowackiego: zależy nam na wypracowaniu najlepszego rozwiązania 16.07.2024 15:17
- Katowice. Wakacyjna wystawa „Lalki w Ateneum” 16.07.2024 14:54
- Kraków. Odyseja Nowohucka: nowy letni festiwal Teatru Łaźnia Nowa i Domu Utopii 16.07.2024 13:25
-
Kraków. Zespół Teatru Słowackiego: chcemy, aby dyrektor Głuchowski został z nami 16.07.2024 11:43
-
Warszawa. Podróż przez świat polskiej sztuki z IAM 16.07.2024 11:32
Nadal będę traktował Dostojewskiego jako swego arcymistrza. Mimo że nie lubił on Polaków. Nie odwzajemnię mu się - pisze Stanisław Brejdygant, znany aktor, reżyser, dramaturg.
Czy Bach, Beethoven, Goethe i Schiller są współwinni zbrodni Hitlera?
Oto pytanie, wbrew pozorom w pełni zasadne, jakie publicznie stawiam mym rodakom. Retoryczne? Nie. Konkretne. A muszę je postawić, słuchając czy czytając wypowiedzi ludzi często takich, których gotów byłem dotychczas uważać za światłych, a którzy w uniesieniu, albo raczej amoku, pozbawieni, na pewien czas, mam nadzieję, rozsądku, który zapewne niebawem powróci u nich na właściwe miejsce, postulują – niektórzy jedynie czasowe ograniczenie, ale również są tacy, którzy chcą, wobec zbrodniczych działań armii rosyjskiej na Ukrainie, by to było całkowite zerwanie z kulturą rosyjską.
Skłonni są – co tam skłonni, tu i ówdzie zapadły już przecież takie idiotyczne, kompromitujące, decyzje – przystąpić do odwoływania koncertów muzyki Czajkowskiego, Strawińskiego czy Szostakowicza. Na szczęście dyrektorzy teatrów okazali się rozsądniejsi i mimo sugestii obecnego ministra kultury - człowieka, jak wszyscy pozostali przedstawiciele obecnej władzy skutecznie rujnującej nasz kraj w każdej dziedzinie, który robi to w dziedzinie kultury – który oficjalnie przekazał sugestię podległym sobie instytucjom, by nie sięgały po dzieła stworzone przez Rosjan, otóż dyrektorzy ci odważyli się nie odwoływać premier sztuk Antoniego Czechowa. Zatem teraz ad rem.