EN

11.05.2023, 09:12 Wersja do druku

Zuzanny i Olimpie, Hrabianki i Księżniczki, Ofelie i Kasie, Tytanie i...

Z ogromnym smutkiem informujemy, że zmarła Krystyna Łubieńska, wieloletnia aktorka Teatru Wybrzeże.

fot. mat. teatru

Artystka urodziła się 3 sierpnia 1932 roku w Warszawie. Zanim dołączyła do grona gdańskich artystów, przez kilka lat pracowała w teatrach wrocławskich, tam - w Teatrze Młodego Widza zadebiutowała w 1951 w Wodewilu Warszawskim. Po dwuletniej pracy na scenach dolnośląskich zyskała uznanie Zygmunta Hübnera, który zaangażował ją do zyskującego wówczas ogólnopolską sławę teatru w Gdańsku.

Na scenie Teatru Wybrzeże pojawiła się po raz pierwszy 1 października 1958 roku, od razu jako Piękna Helena w sztuce Jeana Giraudoux WOJNY TROJAŃSKIEJ NIE BĘDZIE. Po tym znakomitym starcie grała główne role w cieszących się wielkim powodzeniem spektaklach Bohdana Korzeniewskiego, Andrzeja Wajdy, Jerzego Golińskiego i samego Hübnera. Potem podejmowała jeszcze artystyczne wyprawy do Katowic, Lublina i Warszawy, z Adolfem Dymszą zjechała pół Ameryki promując niezwykle popularny niegdyś film Janusza Nasfetera MÓJ STARY, ale wracała tu i z nami pozostała. Swoją nieposkromioną energią, radością i kunsztem obdarowała te wszystkie kolejne Zuzanny i Olimpie, Hrabianki i Księżniczki, Ofelie i Kasie, Tytanie i Nastki, Daisy i Niny, Jadzie i Zuzanny, Krasawice i Kasandry, Anioły nawet, potem Matki i Ciotki, Pułkownikowe i Doktorowe, Roswity i Ariny wreszcie. Te role, większe i drugoplanowe, epizodyczne i najgłówniejsze z głównych zyskiwały jej uznanie i szacunek teatralnych znawców, a przede wszystkim popularność i sympatię trójmiejskiej publiczności.

Recenzenci chwalili jej sceniczną wyrazistość i zmysłowość, szlachetność stylu i kunszt słowa, błyskotliwość i uwodzicielskie esprit. Krystyna Łubieńska niejednokrotnie gościła na srebrnym i szklanym ekranie, była również związana z teatrem radiowym, ale tym, co najbardziej współgra z jej temperamentem jest żywy, bezpośredni kontakt z publicznością. Kierując się słowami swojej mamy: „bogato żyj", Krystyna Łubieńska uczestniczyła w niemal wszystkich imprezach kulturalnych w Trójmieście. Sama organizowała spotkania poetyckie, promowała początkujących twórców, wciągała do współpracy swoich młodych scenicznych partnerów. Działała też społecznie, była członkinią licznych stowarzyszeń i klubów zajmujących się działalnością charytatywną. Artystka była laureatką wielu nagród i wyróżnień za wybitne osiągnięcia artystyczne i działalność społeczną.

Źródło:

Materiał nadesłany