Pisząc zrobiłem literówkę. Zamiast "traktuje się" napisałem "kulturę tratuje się". Pomyłka drobna, a trafia w sedno - pisze Konrad Dulkowski w kolejnym odcinku "Zrób sobie teatr".
Od poprzedniego odcinka "Zrób sobie teatr" minęło sporo czasu. Oczywiście można przypuszczać, że spędziliśmy go tak, jak w literaturze opisuje się. Otóż artysta wstaje rano, czyli o 14.00, je śniadanie (kawę i papierosy), coś sobie stworzy czerpiąc z natchnienia wspomaganego używkami i muzami (jak to artysta), wieczorem odda się tradycyjnym rozrywkom artystów wspomaganych używkami i muzami płci obojga w strojach niekompletnych (czytaj: orgietkom). Zmęczony idzie spać, by wstać rano, czyli o 14.00. Artysta to ma klawe życie. Niestety, rzeczywistość nijak nie chce przystawać do wyobrażeń. Miałem pisać o tym jak powstawała "Dziesiona" - dramat wydrukowany w najnowszym Dialogu, ale zamiast oddawać się świętowaniu publikacji w towarzystwie pląsów rozpustnych aktorek (wszyscy wiedzą, że aktorzy płci obojga są rozpustni) razem z Rafałem Gawłem prowadzimy walkę z bestią biurokracji. A zaczęło się miło, jak to mają w zwyczaju zaczynać si�