Nie mamy w sobie chrześcijańskiej cnoty, która każe czekać pod drzwiami aż będzie nam otworzone. Zamiast pokornie pukać, woleliśmy zbudować własny dom, do którego drzwi mamy klucze. Z tej potrzeby powstał Teatr TrzyRzecze - pisze dla e-teatru Konrad Dulkowski.
Na przykładzie doświadczeń opowiemy jak walczyć o dotacje nie zasługując na miano nieudaczników zgodnie z definicją Krystyny Jandy, czym jest pasja, jak znaleźć swoje artystyczne korzenie w lokalnej historii, z czego buduje się wspólnotę celu, by aktorzy chcieli współtworzyć teatr a nie tylko w nim grać, jak robić casting i jak się do niego przygotować powinien aktor, oraz jak przeskakiwać kłody rzucane przez rodzimy system prawny. Czyli jak założyć sobie nowy teatr zamiast podpalać stare. Jest zima 2010 r. Na parterze domu przy Młynowej 19 w Białymstoku trwają prace remontowe. Dwa kaflowe piece, sterty gruzu, zwisająca instalacja elektryczna. Wśród tego pobojowiska oprowadzam dziennikarza Radia Białystok. "Tu na razie jest ściernisko, ale będzie...teatr" - mówię do podstawionego mikrofonu. Dziennikarz patrzy na sterczący pośrodku samotny biały sedes (wcześniej była tu łazienka), a ja widzę w jego wzroku niedowierzanie. Po dwóch lat