Historia dzieje się poza mną. Ktoś przedrukowuje rzeczy, nie zadaje sobie trudu, by zadzwonić do mnie i spytać, czy to prawda, że rezygnuję z działań artystycznych, bo czas wypełnia mi teraz nawracanie ludzi i bieganie na lekcje religii. To o tyle groźne, że jeśli przykładowo dowiadujemy się o zamknięciu sklepu, to do niego przestajemy jeździć na zakupy - mówi „Wprost" Jacek Borusiński, aktor, autor tekstów grupy Mumio, reżyser i scenarzysta.
Tytuł oryginalny
Zlepek kłamstw stał się moim biogramem
Źródło:
Wprost nr 6