Inne aktualności
- Łódź. „Ocalić od zapomnienia” – projekt Fundacji Gra/nice 25.04.2024 20:30
- Bytom. „Late Lovers of Moon Snow” – premiera w Teatrze Rozbark 25.04.2024 18:35
- Radom. „Iwona, księżniczka Burgunda” w Teatrze Powszechnym 25.04.2024 18:16
- Warszawa. 13 spektakli w finale programu Teatr Polska 25.04.2024 18:12
- Wrocław. W czerwcu 7. Przegląd Nowego Teatru dla Dzieci 25.04.2024 17:39
- Kraków. Wiosna, lato, jesień, zima… na Scenie NCK! 25.04.2024 16:26
- Warszawa. „Cesarz” powraca do Ateneum 25.04.2024 15:44
- Poznań. Sukces „Łabędzi" Tobiasza Sebastiana Berga w Warszawie 25.04.2024 15:00
- Poznań. Najbliższe spektakle w Centrum Kultury Zamek 25.04.2024 14:25
- Kraj. GUS: w 2023 r. o 31,7 proc. wzrosła liczba widzów i słuchaczy w teatrach i instytucjach muzycznych 25.04.2024 12:13
- Łódź. Trudne rodzinne relacje w sztuce Thomasa Bernharda 25.04.2024 11:12
- Kielce. Premiera „Lokatora” Studia Pantmimy „Praca w toku" w KCK 25.04.2024 10:50
- Gdańsk. Czarci Krakowski Salon Poezji w Nadbałtyckim Centrum Kultury 25.04.2024 10:24
- Bytom. Trzy dni święta tańca 25.04.2024 10:03
Europosłanka PiS Anna Zalewska uważa, że 3 mln zł dla dyrektora artystycznego Opery Wrocławskiej jest "nie do przyjęcia". Na radnych sejmiku dolnośląskiego ta kwota nie robi wrażenia.
"3 mln zł to kwota nie do przyjęcia" - napisała w liście do marszałka Dolnego Śląska europosłanka PiS Anna Zalewska. Przypomina mu, że od kilku dni nie tylko Dolny Śląsk, ale cała Polska śledzi oburzające doniesienia dotyczące decyzji dyrektor Opery Wrocławskiej, która z dyrektorem podpisała kontrakt na tak wysoką kwotę: "Kłóci się to również ze społeczną akcją wpłacania darowizn na rzecz (...) Opery i jej utalentowanych pracowników".
Zalewska pyta Cezarego Przybylskiego, czy decyzja dyrektora opery była z nim konsultowana, czy wyjaśnił publicznie całą sytuację, czy wyciągnie wnioski i pokaże rozwiązania akceptowalne społecznie?
Radni nie skorzystali z okazji
Europosłanka PiS na odpowiedź będzie musiała poczekać, choć jej partyjni koledzy mogli w tej sprawie "przycisnąć" marszałka w czwartek na sesji sejmiku. Z okazji nie skorzystali. Zresztą nie tylko oni. Radni opozycji też.