Konkurs na dyrektora Teatru Dramatycznego w Warszawie wzbudził wielkie emocje. Nic dziwnego: stawką była reprezentacyjna scena stolicy, z dużym potencjałem i bogatą historią. Emocje jeszcze bardziej wzrosły, gdy okazało się, że do konkursu stanęli kandydaci o silnych osobowościach. Komisja konkursowa dokonała wyboru. Niby wszystko odbyło się formalnie, a jednak werdykt pozostawia wątpliwości i pytania. Pisze Wojciech Majcherek w „Gazecie Wyborczej”.
Tytuł oryginalny
Wojciech Majcherek: Dramatyczna sprawa Teatru Dramatycznego
Źródło:
„Gazeta Wyborcza” online
Link do źródła