W przeddzień 20. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II w rzymskiej bazylice Matki Bożej Większej odbył się we wtorek uroczysty koncert symfoniczny, w trakcie którego wykonano "Credo" Krzysztofa Pendereckiego z 1998 roku. Koncert został zorganizowany również w ramach obchodów 5. rocznicy śmierci kompozytora.

Orkiestrę i chóry Filharmonii im. Karola Szymanowskiego w Krakowie poprowadził Maciej Tworek.

Obecna była Elżbieta Penderecka. Przybyli przedstawiciele korpusu dyplomatycznego z wielu krajów, reprezentanci Watykanu i MSZ Włoch, Episkopatu Polski, wśród nich kardynałowie Stanisław Dziwisz i Kazimierz Nycz, władze Małopolski z marszałkiem województwa Łukaszem Smółką. Obecna była żona prezydenta Estonii Sirje Karis.

Byli również przewodniczący Episkopatu, metropolita gdański arcybiskup Tadeusz Wojda, ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej Adam Kwiatkowski i szef polskiej placówki dyplomatycznej we Włoszech ambasador Ryszard Schnepf, prezes Związku Polaków we Włoszech Urszula Stefańska-Andreini. Wśród kilkuset obecnych byli liczni przybysze z Małopolski.

Szefowa Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Potocka odczytała list od pary prezydenckiej. Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda napisali, że odejście Jana Pawła II było szczególnie trudnym doświadczeniem dla milionów Polaków.

"Także ból z powodu tej wielkiej straty nie przesłonił wdzięczności i dumy z nadzwyczajnego pontyfikatu naszego wybitnego rodaka-duszpasterza i naukowca, filozofa, teologa, mistyka, artysta i męża stanu, który przyczynił się do głębokich i trwałych zmian w Kościele katolickim i na świecie" - zaznaczyli prezydent RP i jego małżonka.

Para prezydencka podkreśliła: "Papież z dalekiego kraju kontynuował dzieło Soboru Watykańskiego II, by otworzyć katolicyzm na świat, ale także, by w duchu apostolskim przyciągnąć świat ku Kościołowi. Relacje ekumeniczne podniósł na nowy poziom, a jego liczne podróże do niemal wszystkich zakątków świata uczyniły nas świadomymi wielkiej wartości pokoju i sprawiedliwego porządku między narodami".

W liście prezydent Duda i jego małżonka przypomnieli, że Jan Paweł II "przyczynił się do upadku sowieckiego komunizmu i do wyzwolenia swojej ojczyzny, Polski z łańcuchów nieludzkiej ideologii".

"Był pierwszym z biskupów Rzymu, który poświęcił tyle uwagi chrześcijańskiemu rozumieniu człowieka jako osoby, wizji małżeństwa i rodziny, kulturze i ekonomii, patriotyzmowi i etycznemu wymiarowi polityki oraz relacji międzynarodowych" - napisali.

Dodali następnie: "Obserwując obecne wydarzenia na świecie możemy odnotować, jak aktualny jest jego apel o prawdziwą odnowę duchową, umocnienie moralnych fundamentów życia każdej jednostki i całych narodów".

Uczestników koncertu powitał archiprezbiter bazyliki kardynał Stanisław Ryłko.

Powiedział on, że mimo upływu lat święty Jan Paweł II "nie przestaje być przewodnikiem na drodze wiary".

Przypomniał, że gdy polski papież odchodził, "otaczała go wielka modlitwa o wymiarach planetarnych", a wiadomość o jego śmierci "wstrząsnęła światem".

"Znamy go jeszcze za mało i stale szukamy odpowiedzi na pytanie, kim był" - dodał kardynał Ryłko.

Wieloletni współpracownik Jana Pawła II podkreślił, że był on "gigantem wiary i mistykiem".

Organizatorem wydarzenia było Stowarzyszenie im. Ludwiga van Beethovena, a współorganizatorami - m.in. Ambasada RP przy Stolicy Apostolskiej, Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego, Urząd Miasta Krakowa, Instytut Adama Mickiewicza, Filharmonia im. K. Szymanowskiego w Krakowie, Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie, Kościół i Hospicjum św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Rzymie.