Jeden wielki hit. Tylko tyle wystarczy - mawiał. Sam tych hitów w czasie swojej trwającej 60 lat kariery miał kilkadziesiąt. W wieku 80 lat zmarł David Warner, brytyjski aktor filmowy i teatralny. Pisze Marta Górna w „Gazecie Wyborczej”.

Jak podaje serwis Deadline , Warner odszedł po walce z rakiem, w domu opieki dla osób związanych z branżą rozrywkową. Rodzina pożegnała go w specjalnym oświadczeniu podkreślając, że przez ostatnich 18 miesięcy "podchodził do swojej choroby z charakterystycznymi dla siebie godnością i wdziękiem". 

David Warner nie żyje. Grał z Finneyem i Hoffmanem

Warner urodził się w Manchesterze w 1941 r., a 20 lat później ukończył prestiżową Królewską Akademie Sztuki Dramatycznej. Początkowo występował w teatrze, a przełom w jego karierze przyszedł w 1966 r., kiedy zdobył nominację do nagrody BAFTA za występ w komedii "Morgan: przypadek do leczenia".

Od lat 60. wystąpił w blisko 230 produkcjach filmowych i telewizyjnych. U boku Alberta Finneya grał w "Tomie Jonesie", a z Dustinem Hoffmanem w "Nędznych psach" Sama Peckinpaha .