"Zespół Teatru 6. piętro zwraca się do wszystkich ludzi dobrej woli, którym leżą na sercu losy Ojczyzny, o poparcie naszego apelu o nadanie powstającemu przed PKiN placowi imienia Piotra Szczęsnego" - czytamy w apelu, który został wysłany do mediów.

Piotr Szczęsny dokonał samospalenia na Placu Defilad w Warszawie w 2017 roku. W liście pożegnalnym napisał, że to akt jego protestu przeciw łamaniu prawa w Polsce przez polityków PiS. Został pochowany na Cmentarzu Salwatorskim w Krakowie.

Piotr Szczęsny tuż przed podpaleniem oskarżał, że "PiS ma jego krew na swoich rękach"

Zanim dokonał samopodpalenia, Szczęsny rozdawał ulotki przechodniom z 15 powodami protestu. Zawierały one także wezwanie "do wszystkich Polek i Polaków, tych, którzy decydują o tym, kto rządzi w Polsce, aby przeciwstawili się temu, co robi obecna władza i przeciwko czemu on protestuje". W liście, który pozostawił na placu, pisał m.in. że "PiS ma jego krew na swoich rękach".

- Żegnamy śp. Piotra. Człowieka, który jest jak krzyk, który rozdziera ciszę. Jak ogień, który z ciemności wydobywa kształt rzeczy w ciemnościach jakby nieobecnych, bo niedostrzegalnych. Krzyk - budzi strach. Ogień - budzi strach. Śmierć budzi strach... - mówił podczas uroczystości pogrzebowych Piotra Szczęsnego ks. Adam Boniecki. Teraz twórcy warszawskiego Teatru 6. piętro, który mieści się w Pałacu Kultury i Nauki przy Placu Defilad, wystosowali apel o nadanie placowi, który powstaje przed PKiN, imienia Piotra Szczęsnego. Treść apelu na swoim Instagramie zamieściła już m.in. aktorka Aleksandra Popławska.