To przedstawienie opowiada o grupie czterech polarników oraz ich inuickiego przewodnika, którzy w trakcie ekspedycji na biegun północny wmarzają w lody – mówi PAP Alexander Dulak, reżyser przedstawienia „Ekspedycja: Burza”. Premiera w stołecznym STUDIO teatrgalerii – w sobotę.

fot. Sisi Cecylia

"Uwięzieni przez lód muszą spędzić długą noc polarną. W tym czasie, żeby przeżyć i nie umrzeć z nudów, postanawiają na pokładzie statku Miranda założyć amatorski teatr i wystawić Burzę Szekspira. Cały ten koncept bazuje zresztą na dokumentacji i informacjach o takich teatrzykach zakładanych w XIX wieku na statkach polarników" - tłumaczył reżyser.

Pytany o źródła wykorzystane w scenariuszu, Alexander Dulak powiedział: "w przypadku Szekspira korzystamy z Burzy w tłumaczeniu Piotra Kamińskiego". "Natomiast cała linia fabularna opowiadająca o polarnikach jest zbudowana na podstawie szeregu dzienników polarnych. Jest to amalgamat tekstów z dziesięciu wypraw. Najwięcej objętościowo korzystam z dzienników Fridtjofa Nansena z wyprawy na biegun północny i Ernesta Shackletona z wyprawy na biegun południowy" - wyjaśnił autor scenariusza.

Scenografia składa się z białej przestrzeni, która wypełniają nieliczne rekwizyty, np. drewniane zydle, stół. Pojawiają się umowne maski teatralne - pomalowane plastikowe kosze na śmieci.

"Najbardziej dotkliwe w tym spektaklu są marazm, w którym tkwią polarnicy, i osaczająca ich biel. Kluczowe jest to, kim ci ludzie są" - mówił reżyser. "Każdy z nich - i to jest aspekt, który staramy się eksplorować - ucieka przed czymś lub goni za czymś. Zmierza w kierunku tego bieguna, który przecież nie jest fizycznym przedmiotem. Pędzą, aby jakiś rodzaj pustki zdobyć" - podkreślił Alexander Dulak.

Reżyser zwrócił uwagę, że "to współgra z Burzą i magią Prospera". "Jest próbą odpowiedzi na pytanie, co zrobić, gdy trzeba odpuścić. Kiedy upragniony sukces nie jest w zasięgu naszej ręki, albo koszt jego osiągnięcia jest tak potworny, że nie warto go zapłacić" - wyjaśnił. "Tę pałeczkę Prospera łamie przede wszystkim kapitan, noszący imię Fridtjofa Nansena, który znany był z tego, że jego motto życiowe brzmiało: Naprzód" - powiedział twórca przedstawienia.

Na stronie STUDIO teatrgalerii przypomniano, że spektakl "Ekspedycja: Burza" jest pierwszą premierą tego teatru w 2025 r.

"Biegun, jak szekspirowska wyspa, to przestrzeń zwido´w, obcos´ci i osamotnienia. Przetrwać´ tam to przetrwać´ w próżni. Traci znaczenie, kim jesteś – lód wszystkich miażdży tak samo. Rozpadają się wcześniejsze więzy, przetasowują wartości, a samotni polarnicy wspólnie mierzą się z perspektywa? zniknięcia. Zniknięcia zupełnego, w którym ich doświadczenie zostaje zapomniane, a szczątki nierozpoznane" - czytamy w zapowiedzi przedstawienia.

Jak wyjaśniono, "Ekspedycja: Burza to opowieść o walce przeciw próżni". "Spektakl łączy tekst Szekspira z fragmentami dzienników z ekspedycji polarnych. Życie załogi splata się tutaj z losami bohaterów Burzy, a przestrzeń polarna zlewa się z przestrzenią sceny" - napisano.

"Przetrwanie na biegunie okazuje się być w swojej istocie doświadczeniem performatywnym. W końcu - jak pisze Tomasz Kubikowski w Zjadaniu psów: każdy ma swoją Arktykę i w niej daje własny występ" - czytamy w zapowiedzi przedstawienia.

Spektakl w formule "work in progress" zdobył statuetkę Nowego Yoricka na 28. Międzynarodowym Festiwalu Szekspirowskim w Gdańsku. "Jurorzy docenili go za wyrazisty obraz samotności i bólu agonii, stworzony przy minimalistycznym wykorzystaniu narzędzi teatralnych" - przypomniano.

Reżyseria, scenariusz i adaptacja - Alexander Dulak. Scenografię i kostiumy zaprojektował Krystian Szymczak. Muzyka - Wojtek Kiwer. Za reżyserię światła odpowiada Krystian Szymczak. Konsultacje choreograficzne - Patrycja Grzywińska.

Występują: Daniel Dobosz, Anthony Jupiter, Hiroaki Murakami, Paweł Smagała i Krzysztof Strużycki.

Premiera - 22 lutego o godz. 19 na Scenie Malarnia Studio teatrgalerii w Warszawie. Kolejne przedstawienia - 23 lutego, 3 i 8 marca.