Inne aktualności
- Warszawa. Premiera „Wiśniowego sadu” w reż. Pawła Łysaka w Teatrze Powszechnym – w sobotę 05.02.2025 08:27
- Sopot. „Bo zawsze tak było”. Rozmowy o patologiach w kulturze 05.02.2025 08:20
- Warszawa. „Laguna” – choreograficzny horror w TR Warszawa 05.02.2025 08:16
- Wrocław. Prapremiera „Heks” w Teatrze Polskim w Podziemiu 04.02.2025 20:43
- Warszawa. „Trzy piórka” w Teatrze Guliwer – premiera w sobotę 04.02.2025 17:57
- Wrocław. Prapremiera Requiem Krauzego na 60. Międzynarodowym Festiwalu Wratislavia Cantans 04.02.2025 16:18
- Gdańsk. Premiera „Potopu” w Wybrzeżu przełożona na 29 marca 04.02.2025 16:02
- Kielce. Czytanie, spektakle i joga. Walentynki w Teatrze Żeromskiego 04.02.2025 15:07
- Lublin. Trwa nabór na spotkanie artystów sieci CreArt w portugalskim Aveiro 04.02.2025 14:25
- Toruń. XXXIII Alternatywne Spotkania Teatralne „Klamra” – w marcu 04.02.2025 14:04
- Kraków. W Teatrze Nowym Proxima rozpoczęły się próby do spektaklu o Ryszardzie Riedlu 04.02.2025 13:21
- Kraków. Brązowe Medale „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” dla Moniki Kufel i Michała Nowickiego 04.02.2025 12:34
- Kielce. Jednak nie Kotański, a Klata dyrektorem Teatru Narodowego 04.02.2025 12:24
- Rzeszów. Teatr Przedmieście zaprasza na koncert „Występne piosenki” 04.02.2025 12:08
Nie chcemy lockdownu; sytuacja pandemiczna jest jednak bardzo trudna, wszyscy to widzimy; wszyscy powinniśmy być też świadomi tego, że za tę sytuację odpowiedzialne są przede wszystkim osoby, które się nie zaszczepiły – powiedział w wywiadzie dla "Gazety Wrocławskiej" wicepremier Piotr Gliński.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego podkreślił, że nowe ograniczenia związane z sytuacją epidemiczną dotyczą m.in. w instytucjach kultury osób niezaszczepionych. „Ja rozumiem wolność wyboru, ale nie wtedy, gdy zagraża to wolności, a także zdrowiu i życiu innych ludzi. Krótko mówiąc, granicą naszej wolności jest wolność drugiego człowieka, jego życie i zdrowie” - mówił.
Gliński podkreślił, że rząd nie chce wprowadzać lockdownu. „Sytuacja pandemiczna jest jednak bardzo trudna, wszyscy to widzimy. Wszyscy powinniśmy być też świadomi tego, że za tę sytuację odpowiedzialne są przede wszystkim osoby, które się nie zaszczepiły” - powiedział wicepremier.
Dodał, że przy wprowadzaniu kolejnych ograniczeń „ich społeczny koszt mógłby być bardzo wysoki”. „Chodzi przede wszystkim o opór społeczny, wielkie emocje, histerię, jakiej zresztą byliśmy już świadkami. Opozycja w momencie, kiedy nie ma jakiejś decyzji, krzyczy, dlaczego jej nie ma. W momencie, kiedy decyzja zostaje podjęta, krzyczy dlaczego taka, a nie inna. Przypomnijmy sobie, co było z tzw. wyborami kopertowymi, szpitalami tymczasowymi itp. Zresztą, nie chcę tu narzekać na opozycję. Bardziej mnie interesuje polskie społeczeństwo, które po prostu jest bardzo zmęczone pandemią i złymi emocjami wywoływanymi w życiu publicznym przez opozycję i jej akolitów” - powiedział Gliński.