„W maju się nie umiera. Historia Barbary Sadowskiej” Piotra Rowickiego w reż. Anny Gryszkówny w Domu Spotkań z Historią w Warszawie. Pisze Rafał Turowski na swoim blogu.
Dokładnie 40 lat po tragicznej śmierci 19-letniego Grzegorza Przemyka na warszawskim komisariacie, w tym spektaklu głos zostaje oddany jego matce, Barbarze Sadowskiej.
Mamy bardzo poruszającą, ale i nie pozbawioną momentów pogodniejszych opowieść jej życiu, o wierszach, o poczuciu wolności, miłości do syna, i – o skazanej na przegraną walce Sadowskiej z komunistycznym sądem o sprawiedliwość. Mamy opowieść o bezradności i – o nieprawdopodobnej sile. O trudnej do wyobrażenia podłości, i - o nadziei. O tym wreszcie, że tylko Niobe przystoi bluźnierstwo. Agnieszka Przepiórska jest wprost fantastyczna.
Jej bohaterka jest liryczna, ironiczna, przerażona, pełna nadziei, furii, czuła i stanowcza, nie zawaham się nazwać tej roli kreacją.
Nie wolno przegapić.