Inne aktualności
-
Warszawa. „Kwiat Paproci” w namiocie cyrkowym. Spektakl familijny wyrusza w trasę 17.07.2024 10:51
- Bytom. „Eksperyment uczuciowy”: półkolonie artystyczne dla nastolatków w BCK 17.07.2024 10:45
- Rzeszów. Monika Szela wybrana na kolejną kadencję w Teatrze Maska 17.07.2024 10:01
- Wielka Brytania. 15 lat temu zmarł filozof Leszek Kołakowski 17.07.2024 09:37
- Gdańsk. Hamlet i toczące się głowy. Zbliża się 28. Międzynarodowy Festiwal Szekspirowski 17.07.2024 09:20
-
Suwałki. Festiwal Suwalskie Teatr-Akcje wraca po 9 latach nieobecności 17.07.2024 08:50
-
Warszawa. Dyrektorka IAM o Sezonie Kulturalnym Polska-Rumunia: chcemy się wzajemnie inspirować 17.07.2024 08:18
- Lublin. Carnaval Sztukmistrzów 2024 – wraz z nim odbędzie się Urban Highline Festival 16.07.2024 15:54
-
Kraków. Urząd Marszałkowski o Teatrze Słowackiego: zależy nam na wypracowaniu najlepszego rozwiązania 16.07.2024 15:17
- Katowice. Wakacyjna wystawa „Lalki w Ateneum” 16.07.2024 14:54
- Kraków. Odyseja Nowohucka: nowy letni festiwal Teatru Łaźnia Nowa i Domu Utopii 16.07.2024 13:25
-
Kraków. Zespół Teatru Słowackiego: chcemy, aby dyrektor Głuchowski został z nami 16.07.2024 11:43
-
Warszawa. Podróż przez świat polskiej sztuki z IAM 16.07.2024 11:32
- Kraków. W sierpniu odbędzie się 4. Krakowski Festiwal Tańca 16.07.2024 11:11
Peter White nie żyje. Aktor najbardziej znany z roli Lincolna Tylera w serialu "Wszystkie moje dzieci" miał 86 lat.
Śmierć Petera White'a potwierdziła Kathleen Noone. Aktorka w latach 1978-2011 wcielała się w serialu "Wszystkie moje dzieci" w Ellen Shepherd Dalton. Jak donosi Deadline, przyczyną śmierci znanego aktora był czerniak. Twórca odszedł w swoim domu w Los Angeles 1 listopada w wieku 86 lat.
Peter White urodził się w Nowym Jorku i ukończył Northwestern University w School of Communications, aktorstwa uczył się w Yale School of Drama. Debiutował jako członek obsady głośnej sztuki "The Boys in the Band", spektakl doczekał się także filmowej adaptacji w reżyserii Williama Friedkina pod polskim tytułem "Chórzyści".
White wcielił się w Alana McCarthy'ego, a sztuka zyskała spory rozgłos ze względu na fabułę. Był to jeden z pierwszych spektakli, który wprost opowiadał o grupie nieheteronormatywnych mężczyzn. W wywiadzie z 2008 roku cytowanym przez serwis The Hollywood Reporter, aktor wspominał, że w dniu premiery nikt nie zdawał sobie sprawy z tego, co przyniesie spektakl. "Wszyscy po prostu myśleliśmy, że ta sztuka to coś nowego, innego i dobrego. Potem okazało się, że widownia w stu procentach składała się ze środowiska gejowskiego. Następnego dnia zaczęło się istne szaleństwo" - opowiadał White. "Dostaliśmy telefon, żeby przyjść do teatru wcześniej, bo wokół budynku był taki tłum, że nie można było przejść" - dodał.