EN

29.03.2021, 09:05 Wersja do druku

Tysiąc i jedna noc. Szeherezada 1979

„Tysiąc i jedna noc. Szeherezada 1979” Magdy Fertacz w reż. Wojciecha Farugi w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie. Pisze Rafał Turowski na stronie rafalturow.ski.

fot. Bartek Barczyk

Iran 1979 roku jest tylko pretekstem, żeby opowiedzieć historię zupełnie współczesną o śpiącym rozumie i zbudzonych demonach. O tym, co się dzieje, gdy papież zostaje prezydentem (niezwykle trafne słowa reżysera). O rewolucji, która jednym przynosi wybawienie, skazując na śmierć i tortury innych, i o tym – że te śmierci to poszczególni ludzie, czyiś synowie, kochankowie, nauczyciele; o wyrokach, od których nie ma do kogo się odwołać, czy o torturach za czytanie niewłaściwych książek…

Chciałbym uniknąć publicystyki, ale przecież nasz najbliższy sąsiad przeżywa dziś właściwie dokładnie to samo, co Iran 40 lat temu. To się dzieje tu, teraz, za naszym węgłem, z podobnymi w sumie sztandarami. Czy Oriana Fallaci zdecydowałaby się dziś na wywiad z Łukaszenką? Czy spytałaby o te gwałcone w więzieniach dzieciaki, o tych wszystkich ginących bez wieści, tak jak odważyła się zdjąć hidżab w obecności Chomeiniego i wtedy pytać go o masowe egzekucje i na winnych i na przypadkowych? Bardziej niż kiedykolwiek dziś Oriany Fallaci brakuje, jej odwagi i nieznoszącego sprzeciwu głosu w obronie ludzi chcących żyć normalnym życiem, tak – po prostu.

Byłem w Iranie, dwukrotnie, dla turysty nieznającego perskiego podróż po tym kraju jest dużym wyzwaniem, bo znalezienie kogokolwiek mówiącego w jakimkolwiek zachodnim języku jest bardzo ale to bardzo trudne, i to także pokłosie rewolucji. Oczywiście jest tam i alkohol i narkotyki i seks pozamałżeński i gejowski i wszystko, co chcesz, a za co (teoretycznie) idzie się na szubienicę. Coś ta rewolucja niespecjalnie się udała, podwójne życie toczy się w Iranie jak nigdzie chyba indziej na świecie. Tylko ofiary, o których niekiedy słyszymy, są niestety prawdziwe, choćby ci zapaśnicy, dwudziestokilkulatkowie skazani i straceni za rzekome morderstwa, a tak naprawdę – za udział w antyrządowych protestach.

Spektakl poruszający, znakomicie przez Magdę Fertacz napisany, z kilkoma bardzo pięknymi scenami i z budzącym grozę Andrzejem Grabowskim w roli Chomeiniego.

Magda Fertacz
reż. Wojciech Faruga

premiera 26 marca 2021

Tytuł oryginalny

Tysiąc i jedna noc. Szeherezada 1979

Źródło:

www.rafalturow.ski
Link do źródła