Logo
Magazyn

Teatr, który się (wciąż) wtrąca. 80 lat Powszechnego

6.06.2025, 12:44 Wersja do druku

Jubileusze bywają zdradliwe. Mogą uczynić z żywego organizmu galowy artefakt, a z legend – nudne anegdoty. W przypadku Teatru Powszechnego ta pokusa czai się za kulisami, ale nie wygrywa. Bo Powszechny, choć z osiemdziesiątką na karku, wciąż idzie pod prąd. Wciąż się wtrąca – pisze Wiesław Kowalski w Teatrze dla Wszystkich.

fot. Wojtek Dobrogojski

Powstał w ruinach Warszawy w 1944 roku, jako miejsce, które miało mówić do wszystkich — i dla wszystkich. Ale bardzo szybko okazało się, że „wszyscy” to nie kategoria statystyczna. To raczej zaproszenie do rozmowy — trudnej, często bolesnej, momentami brutalnej. Już wtedy wykuwano to, co miało się stać znakiem firmowym tej sceny: odwaga, odpowiedzialność i niezgoda na łatwe odpowiedzi.

Wielką rolę odegrali w tym ci, którzy stali na czele teatru. Nie tylko zarządzali, ale kształtowali jego ducha. Kazimierz Dejmek — postać o temperamencie silniejszym niż niejedna ideologia. W jego teatrze klasyka oddychała teraźniejszością, a tekst romantyczny potrafił rezonować jak akt oskarżenia. U Dejmka teatr nie był świątynią ani rozrywką, lecz polem walki o sens i sensowność.

Potem przyszedł czas Zygmunta Hübnera, który nadał Powszechnemu jego najbardziej rozpoznawalną tożsamość. To on uczynił z tej sceny miejsce debaty, myślenia, społecznej autorefleksji. Jego „teatr, który się wtrąca” to nie chwyt marketingowy, ale realna praktyka. Na afiszu: Brecht, Weiss, Mrożek — na widowni: Polska w pigułce. Teatr jako laboratorium społecznego napięcia i intelektualnej niezgody.

Po nim przyszły lata transformacyjnego rozchwiania. Teatr szukał nowego języka, czasem zbaczał w stronę bezpiecznej poprawności, czasem gubił ostrość widzenia. Ale ten rodzaj instytucjonalnego zmęczenia nie trwał wiecznie. Przełom nastąpił po 2014 roku, kiedy kierownictwo objęli Paweł Łysak i Paweł Sztarbowski. Wprowadzili na scenę ostre cięcie: teatr nie tylko znów się wtrącał, ale krzyczał, prowokował, budził emocje skrajne. Klątwa w reżyserii Olivera Frljića przeszła do historii, budząc protesty, pytania o granice wolności artystycznej i… potwierdzając, że teatr jeszcze może. I powinien.

Kierunek obrany przez nowy zespół nie był ani oczywisty, ani jednomyślnie przyjęty. Teatr zdobył wiernych wyznawców, ale i równie gorliwych przeciwników. Jednych pociągała jego bezkompromisowość i społeczna czujność, innych raziła otwarta konfrontacyjność i polityczna bezceremonialność. Powszechny znów stał się sceną, wobec której nie da się pozostać obojętnym — a może właśnie o to chodziło najbardziej.

Trudno znaleźć w Polsce drugą taką scenę, która przy całej zmienności politycznego krajobrazu zachowałaby tak silne ideowe jądro. Nieustanne napięcie między formą a treścią, między estetyką a etyką, między pytaniem a odpowiedzialnością — to nie tylko estetyka. To światopogląd.

Powszechny przez 80 lat pokazał, że teatr publiczny nie musi być ani kostyczny, ani asekuracyjny. Może być głosem. Może być sumieniem. Może być punktem zapalnym. W czasach, gdy kultura coraz częściej grzęźnie w grantowej spolegliwości lub serialowej bylejakości, ta konsekwencja robi wrażenie.

Dlatego ten jubileusz nie jest zamknięciem rozdziału, ale jego kontynuacją. Powszechny nie daje się zaszufladkować. Przez osiem dekad raz był sceną gniewu, raz – zadumy, ale nigdy obojętności. I to, w dzisiejszym świecie, brzmi jak rzadki i cenny ton.

We wrześniu stery teatru obejmie Maja Kleczewska — artystka, której twórczość od lat dowodzi, że teatr może być narzędziem głębokiego poruszenia, bezkompromisowej analizy i humanistycznego niepokoju. Jej wejście to nie tylko zmiana personalna — to zapowiedź kolejnego etapu, w którym Powszechny nie tylko „będzie się wtrącał”, ale też pytał jeszcze mocniej, słuchał jeszcze uważniej i przekraczał jeszcze odważniej. Jeśli historia tej sceny czegoś nas uczy, to tego, że prawdziwy jubileusz mierzy się nie liczbą świeczek na torcie, ale gotowością do ryzyka. A Kleczewska ryzyka się nie boi.

Tytuł oryginalny

Teatr, który się (wciąż) wtrąca. 80 lat Powszechnego

Źródło:

Teatr dla Wszystkich

Link do źródła

Autor:

Wiesław Kowalski

Data publikacji oryginału:

06.06.2025

Sprawdź także