EN

13.11.2023, 16:53 Wersja do druku

Takie show, że wow!

,,Prague Burlesque & Mercy Brown Grand Gala” zaprezentowanym w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Pisze Mateusz Leon Rychlak w Teatrze dla Wszystkich.

Inne aktualności

To nie balet, to nie opera, to show
burleski, zatem imprezujcie!

– Sonny Vargas

Uwaga! Recenzja zawiera opis widowiska przeznaczonego wyłącznie dla widzów pełnoletnich. Po takiej zapowiedzi już wiadomo, czego się można spodziewać. Nagość, erotyka, alkohol, humor i nieskrępowana zabawa. Właśnie tak prezentuje się na pierwszy rzut oka przedstawienie ,,Prague Burlesque & Mercy Brown Grand Gala” zorganizowane w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Ale co kryje się pod powszechnie znaną łatką, przypiętą temu rodzajowi sztuki?

Przede wszystkim bardzo wysoko postawiona poprzeczka umiejętności artystów. Niezależnie od estetyki, o której za chwilę, wszystkie numery wykonywane podczas wieczoru prezentowały bardzo wysoką jakość bez względu na to, czy dotyczyło to tańca, akrobatyki czy śpiewu. Mnogość form artystycznych, którymi posługują się artyści, ma w sobie czar przepychu i luksusu lat 20., kiedy często nie liczono się z kosztami wystawnych przyjęć czy bali.

Gala w zasadzie rozpoczyna się już od chwili wejścia przez drzwi teatru. Po wkroczeniu do westybulu widz był witany energiczną muzyką i hipnotyzującym oświetleniem, tworzącym niespodziewane efekty w eklektycznym wnętrzu. Na prawo i lewo od głównych schodów prezentowały się tancerki w kostiumach, a na gości czekała bogata oferta gastronomiczna. Organizacja pozwoliła na podniesienie przedstawienia do rangi wydarzenia towarzyskiego, którym między innymi powinien być teatr, stanowiąc nie tylko formę chłonięcia sztuki, lecz także sposób na spędzanie czasu z innymi.

W kontekście samego przedstawienia naturalnie jego większość stanowiły numery taneczne. Prezentują się w nich artyści zarówno w formie solowej, jak i zespołowej (solistom towarzyszą tancerki grupy Ritzi Dancers) na tle niezbyt rozbudowanej, ale wyrazistej scenografii, mającej sprawiać egzotyczne wrażenie. Muzyka wykorzystywana w spektaklu stanowi miks hitów klasycznych, swingowych (np. ,,In the mood” Glenna Millera czy ,,Sing, sing sing” rozpropagowane szeroko za sprawą Benniego Goodmana), a nawet operowych (,,Habanera” z opery ,,Carmen”) oraz współczesnych utworów popowych. Duże wrażenie na publiczności zrobiły zdecydowanie numery z wykorzystaniem ognia i akrobatyka Michelle Marvelous oraz Miss Cool Cat. Wrażeń dostarczał również występ drag queen, Janny Jill. Z uwagi na moje upodobania artystyczne największe wrażenie zrobił na mnie występ artystek o pseudonimach Coca Valente (śpiew) i Monina (taneczny performance).

Zapewne w głowie niektórych czytelników pojawia się pytanie, czy teatr jest miejscem do prezentowania tak odważnego, a jednocześnie ludycznego widowiska? Czy nie jest to krok, na który nie powinny zdobywać się tak poważne instytucje jak Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie? Pozwolę sobie tutaj wejść w polemikę.

Estetyka burleski oraz jej środki wyrazu nastawione są na wywołanie silnych i nieskrępowanych emocji, które zachęcają jednocześnie do aktywnego emocjonalnie uczestniczenia w przedstawieniu. Frywolność i – co tu dużo mówić – bezpruderyjność widowisk burleski ma swój wyraźny cel: ma poruszyć widza w pozytywnym sensie, zagrać na jego emocjach, wywołać wrażenie olśniewającego, niecodziennego, a zarazem radosnego przeżycia. Wszystko to wraz z zachowaniem wysokiej jakości artystycznej całego show. Dlaczego mielibyśmy się zamykać na tego typu doświadczenia? W mojej opinii byłoby to co najmniej bezsensowne, jeśli nie wręcz zakrawające na ograniczanie swobody artystycznej.

,,Prague Burlesque & Mercy Brown Grand Gala” stanowiła z całą pewnością wydarzenie premium. Tym większe uznanie należy się organizatorom za dbałość o wszystkie aspekty tego wieczoru. Jest to już kolejny raz, kiedy Teatr Słowackiego dowodzi, że potrafi być nowoczesną instytucją kultury, która spełnia swoją rolę dla różnych grup odbiorców i nie przestaje otwierać się na nowe możliwości oraz nieustanne poszerzanie oferty kulturalnej.

Źródło:

Teatr dla Wszystkich

Link do źródła