Inne aktualności
- Nowy RAPTULARZ: Fredro 04.05.2024 12:15
- Opole. Powstaje piąty Muzyczny Mural 04.05.2024 12:11
- Warszawa. Spotkanie wokół książki „Atrium spraw…” w Instytucie Teatralnym 04.05.2024 12:00
- Kraków. 25. edycja Letniego Festiwalu Opery Krakowskiej już w maju 04.05.2024 11:20
- Litwa. Obchody Święta Konstytucji 3 Maja w Trokach 04.05.2024 09:34
- Warszawa. Koncert Sinfonii Iuventus z okazji 110. rocznicy urodzin Andrzeja Panufnika - 25 maja 04.05.2024 09:30
- Bielsko-Biała. Przegląd monodramów kobiecych po raz trzeci w Teatrze Polskim 04.05.2024 09:18
- Warszawa. Jerzy Maksymiuk: to najwspanialszy dzień w moim życiu 04.05.2024 09:15
- Warszawa. Jerzy Maksymiuk odznaczony Orderem Orła Białego 04.05.2024 09:03
- Warszawa. 25 lat temu zmarł Władysław Terlecki, pisarz i dramaturg 04.05.2024 08:53
- Poznań. Berlińska premiera „Ireny" Teatru Muzycznego - 5 maja 04.05.2024 08:52
- Warszawa. „Caligula 2.0” - warszawska premiera spektaklu Rolfa Almego w Teatrze Druga Strefa 02.05.2024 15:25
- Łódź. „Romeo i Julia" Sashy Waltz w Teatrze Wielkim 02.05.2024 15:00
- Rzeszów. Fundacja Teatr NEMNO zaprasza na cykl spotkań „Teatralna sobota” 02.05.2024 14:28
Dochód z niego zostanie przeznaczony na wsparcie Roberta Dymkowskiego.
Legenda Pogoni Szczecin potrzebuje specjalistycznego leczenia. Informacja o bardzo ciężkiej chorobie Roberta Dymkowskiego wstrząsnęła Polską w lipcu ubiegłego roku. U byłego napastnika Portowców, który przez 12 lat gry dla Dumy Pomorza rozegrał 318 meczów i strzelił 108 bramek, wykryto stwardnienie zanikowe boczne. Jest to choroba neuronu ruchowego, która cały czas postępuje, prowadząc do osłabienia mięśni, a następnie ich zaniku, odebrania mowy i możliwości samodzielnego oddychania w konsekwencji utraty ruchomości i śmierci. Postęp choroby może spowolnić specjalistyczne leczenie i rehabilitacja, które są bardzo kosztowne.
„Chłopcy z Roosevelta" to historia sportowców, którzy na co dzień zmagają się z ogromną ambicją, ograniczeniami ciała, ale też ze swoją śląską tożsamością czy troskami życia codziennego. Jest to opowieść o ich rodzinach, sąsiadach i kibicach całej Polski.
Zespół opowiada widzom losy poszczególnych piłkarzy, którzy grali w „bal" od małego; którzy - broniąc piłki na bramce - stracili prawie wszystkie palce, i tych, którzy... marzyli o narodzinach córki, gdyż syn mógłby kibicować innemu klubowi.
Co stanowi o fenomenie takich zjawisk jak Górnik Zabrze? Czym jest duch sportowy dziś, a czym był kiedyś? Jak zmienia się piłka pod wpływem pieniędzy, oczekiwań i mediów? Co sprawia, że jako Polacy, tak bardzo potrzebujemy sukcesów sportowych, by podkreślić naszą zbiorową siłę? Jakie ambicje przelewamy na piłkarzy?
Spektakl o złotych latach Górnika Zabrze jest pomyślany jako lokalna opowieść, z której legniccy twórcy zaproszeni do Teatru Nowego w Zabrzu są dobrze znani. Historia drużyny przełoży się w sposób naturalny na ludzi, którzy ją tworzyli i na miasto, w którym się rozgrywała. Opowieść o Górniku nie będzie jednak stricte dokumentalna. Teatr nie lubi dosłowności. Artyści, tworząc lokalne opowieści, czerpią szeroko z faktów, ale potem pozwalają sobie przełożyć je na teatralną metaforę. Dzięki temu spektakl nie pozostaje jedynie lokalny - robi się zrozumiały dla mieszkańców innych miast. W przypadku Górnika takie zuniwersalizowanie opowieści jest szczególnie ważne, bo przecież sukcesy drużyny swoim zasięgiem wychodziły daleko poza Zabrze.
„Była sobie drużyna Górnik Zabrze. Symbol mocarstwowych ambicji piłkarskich Śląska. Kopalniana duma peerelu. Towar eksportowy polskiej piłki. Kuźnia talentów. Antidotum na >>wojskowych<< z Legii i >>milicyjną<< Wisłę Kraków. Klub-marzenie. Centrum lokalnej tożsamości. Zespół legenda, który w sezonie 1970/1971 w erze przedtelewizyjnej doszedł w dramatycznych okolicznościach do finału Pucharu Zdobywców Pucharów. Przegrał, ale wygrał. O tym wszystkim opowiada książka Pawła Czado >>Górnik Zabrze<<. Opowieść o złotych latach, a stały duet współpracowników: Jacek Głomb i Katarzyna Knychalska, zrobili z niej spektakl dla Zabrza. Dla cywili i kibiców" - pisał Łukasz Drewniak w serwisie Teatralny.pl.
„Górnik Zabrze to jeden z symboli Zabrza - miasta, które W2022 roku świętuje jubileusz stulecia nadania praw miejskich. W obchody te wpisano także premierę spektaklu Chłopcy z Roosevelta Katarzyny Knychalskiej poświęconego legendarnej drużynie. Sceniczną inscenizację oparto na książce Pawła Czado <i>Górnik Zabrze</i>. Opowieść o złotych latach, stanowiącej zbiór anegdot przybliżających dzieje piłkarzy tworzących drużynę. Katarzyna Knychalska przekuła reportażową bazę w teatralny scenariusz, dostosowując materię do wymogów sceny" - pisze Magdalena Mukrut-Majeranek w recenzji w portalu Teatrologia.pl.
W tym spektaklu jest szczególna moc. Bowiem tak jak na stadionie istnieje dodatkowy aktor - lokalna publiczność. Część widzów zawitała w klubowych barwach, szalikach Górnika Zabrze.
Reżyseria: Jacek Głomb, scenografia: Małgorzata Bulanda, ruch sceniczny: Witold Jurewicz, muzyka: Bartosz Straburzyński, realizacja świateł: Wacław Czarnecki.
Obsada: Hanna Boratyńska, Anna Konieczna, Joanna Ro-maniak, Maciej Kaczor, Krzysztof Urbanowicz, Andrzej Kroczyński, Jakub Piwowarczyk, Marian Wiśniewski.
Spektakl „Chłopcy z Roosevelta" odbędzie się w niedzielę 3 marca o godzinie 16 na deskach Sali Szekspirowskiej Teatru Polskiego w Szczecinie. Gościem honorowym wydarzenia będzie ikona Górnika Zabrze oraz reprezentacji Polski w piłce nożnej, Włodzimierz Lubański. Mistrz Olimpijski z 1972 r., siedmiokrotny mistrz Polski (1963,1964,1965,1966,1967, 1971, 1972, Górnik Zabrze), sześciokrotny zdobywca Pucharu Polski, czterokrotny król strzelców polskiej ligi (1966,1967,1968,1969), polski piłkarz roku 1967,1970, finalista Pucharu Zdobywców Pucharu, najskuteczniejszy napastnik Pucharu Zdobywców Pucharu, zdobywca 48 goli w 75 oficjalnych meczach reprezentacji Polski. Ogółem zdobywca 279 goli.
Roberta Dymkowskiego można wesprzeć, kupując bilety cegiełki na „Chłopców z Roosevelta", z których dochód przeznaczony zostanie na jego leczenie. Są one do nabycia w portalu Biletomat.pl oraz w kasie Teatru Polskiego przy ul. Jana z Kolna.