Inne aktualności
- Gdańsk. Czarci Krakowski Salon Poezji w Nadbałtyckim Centrum Kultury 25.04.2024 10:24
- Bytom. Trzy dni święta tańca 25.04.2024 10:03
- Kraj. Decyzje Bartłomieja Sienkiewicza: dymisja i eurowybory 25.04.2024 09:57
- Bydgoszcz. Debata wokół przyszłości placu Teatralnego 25.04.2024 09:43
- Warszawa. Komuna Warszawa z Nagrodą Mieszkańców w konkursie Nagroda Architektoniczna Prezydenta Warszawy 25.04.2024 09:38
- Warszawa/Wiedeń. 33. Festiwal Mozartowski rozpocznie się w maju 25.04.2024 09:33
- Warszawa. Drag queen i nie tylko. Dokument o Andrzeju Sewerynie 25.04.2024 09:07
- Gdańsk. Głośne spektakle z Wybrzeża i GTS w Teatrze Telewizji 25.04.2024 09:02
- Warszawa. Premiera „Czarodziejskiej góry” w TR Warszawa – w piątek 25.04.2024 08:46
- Olsztyn. Premiera „Balladyny" w Teatrze Jaracza 25.04.2024 08:44
- Wrocław. Spektakl Roberta Traczyka w ramach Teatru na Faktach w Instytucie Grotowskiego 25.04.2024 08:23
- Kraków. Krzysztof Głuchowski powraca w „Komediantce” Teatru Nowego Proxima 24.04.2024 18:15
- Warszawa. Nadano imię Jerzego Wasowskiego skwerowi na ulicy Kruczej 24.04.2024 18:03
- Białystok. Dni otwarte Akademii Teatralnej 24.04.2024 17:10
W siedleckim CKiS wszyscy płakali. Jak bobry. Ze śmiechu.
Jak może potoczyć się wieczór panieński rozwiedzionych pań, z których jedna ma wyjść za milionera? Są trzeźwe, choć miały się napić i ujarać ziołem, usilnie starają się też być dla siebie miłe... To miała być wielka impreza, a zostały tylko we trzy. Kobiety w różnym wieku, z różnym bagażem doświadczeń... Z planów na wieczór wypalił tylko striptizer, choć miał być hydraulik, a przyszedł policjant. No ale wtedy zaczęło się dziać!
„Wieczór panieński plus" to najnowsza komedia Marcina Szczygielskiego, wyreżyserowana przez Marię Seweryn. Kapitalna komedia! Nie ma tu ogranych motywów, jak to zabawne są panie, gdy sobie popiją i rozmawiają o mężczyznach. Te bohaterki są do bólu trzeźwe, a niektóre mają nawet problem z nazywaniem po imieniu części intymnych. Już dialog o męskim „aspekcie" wywołał pierwsze łzy, a potem wszedł striptizer... No i łzy się polały strumieniem.