EN

18.03.2024, 16:27 Wersja do druku

Różne oblicza jajka

Czy w jajku jest już dusza? Czy jajko jest tylko symbolem życia czy też może śmierci zwiastującej kolejne narodziny? Możliwe, że podobne pytania sprowokuje spektakl Latającego Teatru Sztuki Ciała. Zabierze on dzieci w sensoryczną podróż w poszukiwaniu rozwiązania tajemnicy życia. Pisze Albert Danielewicz.

fot. mat. teatru

Od zawsze ludzkość nurtowało pytanie o początek wszechświata. Choć słynne zagadnienie, czy to kura czy jajko było pierwsze, wciąż nie doczekało się jednoznacznej odpowiedzi. Niedawno jednak naukowcy na łamach „Nature Ecology and Evolution”  zasugerowali, że być może gady i ptaki nie składały jajek, ale rodziły swoje młode. Nie zmienia to faktu, że jajko posiada swoją bardzo rozbudowaną symbolikę w różnych kulturach. Jak dawniej wyobrażano sobie powstanie Wszechświata? Poza biblijnym przedstawieniem, w którym świat został uformowany przez Boga, w wielu kulturach pojawia się wczesne wyobrażenie jajka. Dlatego też jajko jest elementem mitów kosmogonicznych w wielu kulturach. Dla człowieka żyjącego w tradycyjnym świecie, symbolika rolnicza była podstawowym kodem, który był zrozumiały dla całej społeczności. W kulturze chrześcijańskiej jajko pojawia się w czasie Wielkanocy jako symbol odradzającego się życia i zmartwychwstania Chrystusa. Chrystus zwiastuje nowe życie podobnie jak kurczak, który wykluwa się z jajka. Stąd też ma swoje źródło ozdabianie jajek i zwyczaj dzielenia się nim podczas śniadania wielkanocnego. W przypadku rosyjskiej tradycji, obdarowywanie się jajami było powszechne przy różnych okazjach. To właśnie z tej tradycji wywodzą się słynne jaja Fabergé, które powstały jako ekskluzywny prezent wielkanocny. Jajka nie tylko miały wartość smakową, kulinarną, ale także pełniły wielorakie funkcje kosmologiczne, religijne i kulturowe. 

Z chaosu wyłoniło się olbrzymie jajo, z którego wykluł się świat - to jedno z najstarszych i najbardziej pierwotnych wyobrażeń. Jajko jako początek pojawia się także w mitach basenu Morza Śródziemnego - z jaja powstała Ziemia, a ze skorupy - Niebo. W fińskim przekazie Kalevala u początków dziejów pojawia się Ilmatar - córka powietrza i światła oraz kaczka. Kaczka składa jedno żelazne jajko i sześć złotych, ale jaja zostają potrącone przez córkę światła i trafiają do wody. Jajka się tłuką, ale nie znikają - z ich skorupek powstają ziemia i niebo. Z żółtka naradza się Słońce, a z białka - srebrny Księżyc. Podobnie w kulturze dalekowschodniej Japonii – jedna z koncepcji powstania świata opowiada o tym, że na początku istniała pramateria, która przypominała jajko, a w jej środku znajdowały się zarodki wszechrzeczy. 

Spektakl “Żółteczko” to witalistyczna opowieść o możliwości rozwinięcia swojego potencjału. Żółtko jest pokarmem na którego bazie zarodek kiełkuje w żywy organizm. Nie mniej od żółtka i białka ważna jest skorupka, która jest tym co chroni potencjał przed jego rozwinięciem się. Żółtko może mieć rożne kolory i różne wielkości podobnie jak potencjał który w sobie nosimy.

Czy w jajku jest już dusza? Czy jajko jest tylko symbolem życia czy też może śmierci zwiastującej kolejne narodziny? 

Możliwe, że podobne pytania sprowokuje spektakl Latającego Teatru Sztuki Ciała. Zabierze on dzieci w sensoryczną podróż w poszukiwaniu rozwiązania tajemnicy życia. Autorka koncepcji i reżyserką spektaklu jest  Joanna Płóciennik, która zaprasza do wspólnego poszukiwania wewnętrznego skarbu. Reżyserka w wywiadzie udzielonym Radiu Warszawa mówi o tym, że aktorzy spektaklu „[…] komunikują się z poziomu ciała, z poziomu emocji, z poziomu żartu. Dzięki temu też rodzice odkrywają na nowo teatr”. Podkreśliła ona również, że duża rolę odgrywa interakcja z młodym widzem i że jest to „[…] historia o przyjaźni, o odkrywaniu siebie, o stawaniu się kimś, kim nawet sobie nie zdajemy sprawy, że możemy się stać, zależnie od tego, w co będziemy wkładać energię”.

Jak sugeruje autorka „Żółteczka” spektakl może dotyczyć wzrastającego w potencjału -„[…] być może patrzymy na coś małego w sobie, ale jeszcze nie wiemy co z tego wyrośnie i zależnie od tego co wybierzemy jako żółtko, które chcemy wzmacniać [...] to taki właśnie talent przestanie być wyłącznie talentem. Podlany praca i codziennym wkładem może mieć potencjał na to, żeby zmienić się w coś co zacznie też zmieniać nas samych”.

Czy przemiana i rozwój to są dwa pojęcia, które najszerzej definiują ten spektakl? Musimy się o tym przekonać!

A co to, to żółte, żółciutkie w środeczku?

To małe, malutkie Żółteczko!

Uchronimy, otulimy, nakarmimy…

Co z tego wyniknie? Zaraz zobaczymy!

Terminy i miejsca prezentacji “Żółteczka”: https://sztukaciala.com/repertuar/

Spektakl powstał i jest prezentowany dzięki współfinansowaniu m. st. Warszawy w ramach projektu Latający Teatr Sztuki Ciała

Patroni medialni: Polskie Radio Dzieciom, Radio dla Ciebie, Polska Agencja Prasowa, Bliżej Przedszkola, Karmione Kulturą, Pani Zuzia

Źródła:

Całość rozmowy z Joanną Płóciennik w Radiu Warszawa: https://soundcloud.com/radio-warszawa/goscrw-2024-03-08?in=radio-warszawa/sets/go-radia-warszawa-2

https://ruj.uj.edu.pl/xmlui/bitstream/handle/item/246788/sokolowska_ab_ovo_czyli_od_poczatku_2017.pdf?sequence=1&isAllowed=y

http://www.ok.brwinow.pl/qltywator/Qlt_032016.pdf

Źródło:

Materiał nadesłany