EN

28.02.2011 Wersja do druku

Rodzinny Teatr Nowy

Próbowaliśmy porozmawiać z Januszem Wiśniewskim. Dyrektor uciął rozmowę i rzucił słuchawką - piszą Mateusz Pilarczyk i KARC w Polsce Głosie Wielkopolskim.

Teatrem Nowym w Poznaniu od ośmiu lat kieruje Janusz Wiśniewski. Przez te lata mówiło się o działalności artystycznej placówki podlegającej samorządowi województwa. Od niedawna wątpliwości radnych sejmiku budzi jednak zatrudnienie przez dyrektora własnego syna w publicznym teatrze. Młody Wiśniewski pracuje tam już przy piątym przedstawień. Teraz przygotowuje "projekt afrykański", który już kosztował 100 tys. zł, a to dopiero faza przygotowań. - Przyznam, że nie znam drugiej takiej sytuacji - mówi Adam Orzechowski, dyrektor Teatru Wybrzeże w Gdańsku. - Z drugiej strony dyrektor teatru ma prawo zatrudniać reżyserów, których uważa za wybitnych. Widocznie za takiego reżysera uważa swojego syna - mówi. W teatrach podobnych jak Nowy w sezonie odbywa się od 6 do 12 premier. Teatr Śląski w Katowicach dla przykładu, w zeszłym sezonie zrobił osiem premier. W Teatrze Wybrzeże w Gdańsku, który ma cztery sceny, odbywa się od 10 do 12 premier w s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rodzinny Teatr Nowy

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Głos Wielkopolski nr 47/26-27.02.

Autor:

Mateusz Pilarczyk, współpraca KARC

Data:

28.02.2011