"Rodzeństwo" w reż. Krystiana Lupy z Narodowego Starego Teatru w Krakowie na IX Festiwalu Polska w IMCE w Warszawie. Pisze Rafał Turowski na stronie rafalturow.ski.
Voss wraca po pobycie w zakładzie psychiatrycznym do domu, w którym mieszka z siostrami aktorkami, oglądamy przygotowania do pierwszego wspólnego obiadu. I to tyle? Tak, to właściwie tyle. I tej naszej trójce bohaterów uważnie się przez trzy godziny przyglądamy… Mamy oto spektakl z wielkimi rolami Agnieszki Mandat, Małgorzaty Hajewskiej - Krzysztofik i Piotra Skiby, dotkliwie bolesną ale i momentami zabawną - opowieść o rodzinie, o przeszłości, i - last but not least - o sensie i istocie teatru.
Szkoda, że wcześniej (zob. data premiery) nie udało mi się Rodzeństwa zobaczyć, miałbym ułatwienie w postaci niemalże podręcznego wzorca metra z Sevres, miałbym do czego wszystko inne porównywać. A tak – obejrzawszy w końcu w Imce – mogę jedynie z pewną dozą egzaltacji, ale szczerze - napisać, że to jedno z najlepszych przedstawień teatralnych, jakie widziałem w swoim młodym życiu.