EN

10.07.2023, 09:48 Wersja do druku

Po co nam kolejny dom kultury w samym centrum? A gdyby tak powołać sieć małych instytucji kultury na miarę XXI wieku?

100 mln zł - tyle według wstępnych szacunków będzie kosztowała budowa nowego domu kultury w Śródmieściu. Dwa pytania są zasadnicze dla tej sprawy. Po co w centrum kolejna instytucja kultury? I jaką rolę mają pełnić domy kultury dziś, by nie przypominały paździerzowej instytucji z minionej epoki? Pisze Arkadiusz Gruszczyński w „Gazecie Wyborczej - Stołecznej”.

W Śródmieściu jest najwięcej instytucji kultury, co jest pod wieloma względami zrozumiałe, tak kształtowały się miasta w XIX wieku, kiedy całe życie kulturalne i artystyczne skupiało się w centrach europejskich metropolii. Po 1945 roku, w imię popularyzacji sztuki i kultury, otwierano domy kultury przy zakładach przemysłowych, nawet robotniczy Targówek dostał teatr. Po 1990 roku chciano prawie wszystko sprywatyzować, wiele instytucji po prostu zamknięto, pojawiły się prywatne firmy oferujące rozrywkę. Dzisiaj nowocześnie zarządzane miasta idą w kierunku jeszcze większej decentralizacji, a biblioteki i domy kultury są zakładane daleko od centrum.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Po co nam kolejny dom kultury w samym centrum? A gdyby tak powołać sieć małych instytucji kultury na miarę XXI wieku?

Źródło:

„Gazeta Wyborcza - Stołeczna” online

Link do źródła

Wszystkie teksty Gazety Wyborczej od 1998 roku są dostępne w internetowym Archiwum Gazety Wyborczej - największej bazie tekstów w języku polskim w sieci. Skorzystaj z prenumeraty Gazety Wyborczej.

Autor:

Arkadiusz Gruszczyński

Data publikacji oryginału:

09.07.2023

Wątki tematyczne