Inne aktualności
- Radom. Nabór do Nagrody Literackiej im. Witolda Gombrowicza – do końca stycznia 2025 r. 28.12.2024 12:44
- Gdańsk. Ruszył nabór do konkursów Festiwalu Szekspirowskiego 2025 28.12.2024 09:28
- Katowice. Karnawał Komedii 2025 już za niespełna miesiąc 28.12.2024 08:54
- Warszawa. Kolejne recenzje Komisji Artystycznej Konkursu „Klasyka Żywa” 28.12.2024 08:15
- Radom. Będzie rozbudowa Mazowieckiego Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia 27.12.2024 17:19
- Bydgoszcz. Hamlet, Werter i inni. Początek nowego roku w Teatrze Polskim 27.12.2024 15:59
- Kielce. Przed premierą „Niedoparków” Teatr Kubuś szuka skarpetek 27.12.2024 15:39
- Warszawa. Szefowa MKiDN odwołała dyrektorkę Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca 27.12.2024 15:33
- Warszawa. Otwarto e-sklep Teatru Syrena 27.12.2024 14:44
- Wrocław. Więcej o nowej dyrektorce Opery 27.12.2024 13:28
- Łódź. W najbliższą sobotę Marcin Pryt recytuje na żywo 27.12.2024 12:05
- Bydgoszcz. Sylwestrowa gorączka w Operze Nova 27.12.2024 12:02
- Pruszcz Gdański. Reżyser i animator Sławomir Kochanek z nagrodą kulturalną 27.12.2024 11:54
- Kielce. Sylwester w Teatrze Żeromskiego z recitalem i farsą 27.12.2024 11:45
Grupa twórcza "Pralnia" powstała dzięki współpracy Teatru Kochanowskiego z Muzeum Śląska Opolskiego. Należy do niej około 20 osób. - Chcemy tworzyć teatr w miejscu z natury nieteatralnym - mówi Justyna Oleksy, założycielka grupy.
Przesłuchania do grupy odbywały się w Muzeum Śląska Opolskiego. Mogli przyjść na nie wszyscy zainteresowani teatrem oraz sztukami plastycznymi. – Zgłosiły się nie tylko osoby, które chcą dołączyć do „Pralni" w charakterze aktorów, performerów, ale także takie, które malują, zajmują się scenografią czy fotografią teatralną. Przesłuchaliśmy także wiele niezwykle uzdolnionych wokalnie osób. Mamy więc w składzie przedstawicieli różnych teatralnych, ale także nieteatralnych fachów – opowiada Justyna Oleksy, założycielka grupy.
Poczuć muzeum
– Formuła naszej grupy jest swego rodzaju eksperymentem: chcemy tworzyć teatr w miejscu z natury nieteatralnym. Moje zaproszenie jest zaproszeniem do współtworzenia: nie mamy gotowego scenariusza, będzie on powstawał w trakcie naszej pracy w bezpośrednim kontakcie z muzealnymi obiektami i przestrzeniami – zapowiada organizatorka. – Będziemy je interpretować, przefiltrowując przez indywidualne odczucia, historie, refleksje. Chcemy trochę odczarować muzeum, które można tylko oglądać; symbolicznie podważyć tę świętą muzealną zasadę: „nie dotykać eksponatów". Zależy nam, aby każdy mógł poczuć muzeum i zobaczyć, że jest to przestrzeń nie tylko historyczna, ale także miejsce wyzwalające emocje. Do muzealnych eksponatów podchodzimy performatywnie – dodaje Justyna Oleksy.