EN

28.09.2020, 12:03 Wersja do druku

Nie wierz plotkom

fot. mat. teatru

"Cień bestii" Magdy Żarneckiej i Przemysława Jaszczaka, w reż. Przemysława Jaszczaka w Zdrojowym Teatrze Animacji w Jeleniej Górze. Pisze Piotr Grosman w Teatrze dla Wszystkich.


Z epidemicznego letargu wybudziła się scena Zdrojowego Teatru Animacji w Jeleniej Górze. Zaplanowana w połowie marca premiera sztuki "Cień bestii" Magdy Żarneckiej i Przemysława Jaszczaka, pod okiem cenionego młodego reżysera Przemysława Jaszczaka, odbyła się w niedzielnie popołudnie 20 września. Przedstawienie jest wyjątkową propozycją adresowaną do najmłodszych widzów, którzy znakomicie bawili się podczas premiery.

Przemysław Jaszczak, reżyser teatralny, autor adaptacji i sztuk teatralnych, absolwent wrocławskiej filii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie, właśnie dołączył do zespołu Teatru Maska w Rzeszowie jako zastępca dyrektora ds. artystycznych. Swoje przedstawienia najczęściej opiera o klasyczne baśnie albo współczesną dramaturgię podejmującą trudne tematy. Tak jest też w przypadku najnowszej premiery Zdrojowego Teatru Animacji, czyli "Cienia bestii". To szalona, epicka historia w znakomitej inscenizacji. Znajdziemy tu niesamowitą dawkę humoru, magii oraz nieustającą zabawę formą i językiem teatru.

Punkt wyjścia historii duetu Magda Żarnecka & Przemysław Jaszczak to bajka o wdowcu królu Aleksym (świetny Radosław Biniek) oraz jego dwóch córkach – bojaźliwej Alicji (Zuzanna Łuczak ma dużo łobuzerskiego wdzięku i znakomicie potrafi oddać czupurny charakter swojej bohaterki) i buntowniczej Wiktorii (Diana Jonkisz z wyczuciem i wdziękiem kreuje postać bystrej, pełnej energii królewny). Za sprawą plotki rozprowadzonej przez zamaskowanego osobnika, a potem wygłoszonej przez wieśniaków (Rafał Ksiądzyna i Jacek Maksimowicz) podczas balu, wszyscy mieszkańcy królestwa dowiadują się o istnieniu bestii. Już chwilę później ginie korona królowej Karoliny, a król Aleksy, bezgranicznie ufający swojemu błaznowi Lucjuszowi (Sylwester Kuper gra w przezabawny, pełen groteskowego humoru sposób), narzeka coraz bardziej na swoje zdrowie.

Reżyser jeleniogórskiego spektaklu, Przemysław Jaszczak, odrzuca dosłowność, odwołuje się do wyobraźni publiczności, a żonglerkę motywami baśniowymi i liczne nawiązania do naszej rodzimej literatury potraktował także jako wskazówkę, by swoje przedstawienie również wziąć w nawias.

"Cień bestii" ma doskonale utrzymane tempo i jest perfekcyjnie wymyślony i zagrany. Oprócz scen w planie żywym reżyser wykorzystał animacje lalkowe, w czym pomaga mu scenografia Aleksandry Starzyńskiej. Dużo ciepła wzbudza scena spotkania w lesie białego stworka o imieniu Toby (Rafał Ksiądzyna podkreśla niebanalną, wyrazistą osobowość zwierzaka) i jego matki Mukli (znakomicie komunikujący się z dziecięcą widownią Jacek Maksimowicz). Widzowie mogą także liczyć na dużo humoru sytuacyjnego. Wykorzystano też burzę mózgów w wyjaśnianiu kluczowych archaizmów, co u młodego widza uruchamia wyobraźnię i pozwala oswoić się z konwencją teatralną. Warstwę muzyczną, zrośniętą wręcz z akcją sceniczną, zapewniła Urszula Chrzanowska.

Przedstawienie przeznaczone jest przede wszystkim dla dzieci od siódmego roku życia, ale uniwersalny morał sprawia, że historia zainteresuje także starszą młodzież oraz dorosłych.


Tytuł oryginalny

Nie wierz plotkom

Źródło:

Teatr dla Wszystkich

Link do źródła

Autor:

Piotr Grosman

Data publikacji oryginału:

28.09.2020