Logo
Magazyn

Nie pod pręgierzem, ale w świetle faktów

28.11.2025, 09:59 Wersja do druku

Wczoraj pod facebookowym postem Joanny Zdrady, dyrektorki warszawskiego Teatru Lalka, pojawił się komentarz Joanny Nawrockiej, zastępczyni ds. administracyjnych dyrektorki stołecznego Teatru Powszechnego: „Teatr dla Wszystkich ostatnio próbuje wiele osób postawić pod pręgierzem. Ciekawe, jaki mają w tym interes. Joanno, nie jesteś jedyna”. Pisze Wiesław Kowalski w felietonie dla Teatru dla Wszystkich.

Ten komentarz ukazał się, zanim Joanna Nawrocka zapoznała się z naszym artykułem „Teatr Lalka w ogniu dyskusji. Fakty i emocje po roku nowej dyrekcji”, w którym przedstawiliśmy pełne, udokumentowane stanowiska wszystkich stron — zarówno Biura Kultury m.st. Warszawy, jak i samej Joanny Zdrady.

Artykuł nie był komentarzem ani opinią, lecz reporterskim zestawieniem faktów. Każda ze stron miała możliwość przedstawienia swojego stanowiska w całości, a treść publikacji opierała się na dokumentach i oficjalnych oświadczeniach.

A jednak nawet taki tekst może budzić emocje – zwłaszcza w środowisku, które przez lata przyzwyczaiło się, że pewne sprawy „załatwia się w kuluarach”, a nie publicznie. Nie wiadomo, dlaczego nadal pokutuje dziwaczne przekonanie, że o teatrze należy pisać tylko dobrze – albo wcale. Że pytanie o standardy etyczne, sposób zarządzania czy relacje w instytucjach jest atakiem.

Tymczasem pisanie o teatrze to nie tylko recenzowanie premier i rozmowy z artystami. To także odpowiedzialność za opis rzeczywistości, w której teatr powstaje: za ludzi, procesy, mechanizmy. Jeśli chcemy, by teatr był przestrzenią prawdy i wolności, musimy mówić również o tym, co trudne.

Teatr dla Wszystkich nie powstał po to, by kogokolwiek potępiać. Powstał po to, by opowiadać o świecie teatru w całej jego złożoności – artystycznej, społecznej i instytucjonalnej. Nie jesteśmy rzecznikiem żadnej instytucji, żadnego środowiska, żadnej władzy. Nie działamy „za” ani „przeciw”.
Naszym jedynym interesem jest jawność, bo tylko ona gwarantuje uczciwą rozmowę.

Pisaliśmy o przypadkach, które wzbudzały wątpliwości etyczne: o Przemysławie Guldzie, zatrudnionym w Teatrze Studio i jednocześnie recenzującym inne teatry, oraz o Łukaszu Drewniaku, zatrudnianym w Teatrze Horzycy przez własną żonę. To nie były „newsy dla kliknięć”, lecz pytania o przejrzystość zasad i odpowiedzialność zawodową.

Niezależne media kulturalne w Polsce nie mają zaplecza finansowego dużych redakcji ani ochrony instytucjonalnych struktur. Działają z pasji, z potrzeby rozmowy, z przekonania, że kultura jest dobrem wspólnym, o które warto dbać. Ta niezależność jest wartością – ale też zobowiązaniem.

https://teatrdlawszystkich.pl/

Tytuł oryginalny

Nie pod pręgierzem, ale w świetle faktów

Źródło:

Teatr dla Wszystkich

Link do źródła

Autor:

Wiesław Kowalski

Data publikacji oryginału:

28.10.2025

Sprawdź także