Logo
Magazyn

Teatr Lalka w ogniu dyskusji. Fakty i emocje po roku nowej dyrekcji

27.11.2025, 16:05 Wersja do druku

Sprawa wpisu byłej pracownicy Teatru Lalka w Warszawie wywołała pytania o sytuację wewnętrzną jednej z najstarszych warszawskich scen lalkowych. Redakcja Teatru dla wszystkich jako pierwsza zwróciła się o oficjalne wyjaśnienia do Miasta Stołecznego Warszawy i do dyrektorki Joanny Zdrady. Otrzymane odpowiedzi rzucają nowe światło na fakty, potwierdzając zarówno świadomość organizatora, jak i otwartość dyrekcji na dialog i działania naprawcze. Pisze Malwina Kiepiel w felietonie dla Teatru dla Wszystkich.

Do redakcji Teatru dla wszystkich wpłynął wpis byłej pracownicy Teatru Lalka w Warszawie, Katarzyny Czupryńskiej, opublikowany 6 października 2025 roku na jej profilu w mediach społecznościowych. Autorka opisała z własnej perspektywy sytuację w instytucji, formułując wobec dyrektorki Joanny Zdrady zarzuty dotyczące sposobu zarządzania zespołem i organizacji pracy.

Redakcja Teatru dla wszystkich jako pierwsza zwróciła się o oficjalne komentarze do organizatora Teatru Lalka – Miasta Stołecznego Warszawy – oraz do samej dyrektorki instytucji. Publikujemy pełne, udokumentowane odpowiedzi obu stron.

Warto przypomnieć, że Katarzyna Czupryńska była zatrudniona w Teatrze Lalka na podstawie umowy na czas określony przez siedem miesięcy. Jak wynika z odpowiedzi Joanny Zdrady, po upływie umowy dyrektorka zdecydowała o nieprzedłużaniu współpracy, co mieściło się w jej kompetencjach pracodawczych.

Reakcja miasta. Monitorowanie, szkolenia, kontrola PIP

Biuro Kultury m.st. Warszawy potwierdza, że jest świadome sygnałów dotyczących sytuacji w teatrze i od początku pozostaje w kontakcie z dyrektorką oraz ze związkami zawodowymi:
„Biuro Kultury jest świadome sygnalizowanych w liście otwartym problemów dotyczących sytuacji w Teatrze Lalka. Na bieżąco monitorujemy sytuację i pozostajemy w stałym kontakcie z dyrektorką oraz przedstawicielami związków zawodowych w celu wypracowania adekwatnych działań naprawczych” – czytamy w piśmie Biura.

Miasto potwierdziło, że otrzymało pisma od Organizacji Zakładowej NSZZ „Solidarność” oraz od pracowników instytucji. W odpowiedzi poproszono dyrektorkę o złożenie wyjaśnień i wdrożenie działań naprawczych.

„W ramach tego procesu przeprowadzono szkolenie dla wszystkich pracowników, w tym kadry kierowniczej, dotyczące przeciwdziałania mobbingowi i dyskryminacji, oraz warsztat z ekspertami zewnętrznymi dotyczący podsumowania pierwszego roku współpracy nowej dyrekcji z zespołem teatru” – informuje Biuro Kultury.

Na wniosek miasta do instytucji została skierowana Państwowa Inspekcja Pracy. Działania naprawcze realizowane są we współpracy z ekspertami zewnętrznymi. Organizator zaznacza, że dyrektorka „realizuje założenia swojej koncepcji programowo-artystycznej i wypełnia mierniki określone w umowie z miastem”.

Z danych Biura Kultury wynika, że w okresie od 1 września 2024 do 13 czerwca 2025 rozwiązano umowy z 11 pracownikami, z czego jedna osoba została zwolniona z inicjatywy teatru, siedem odeszło na własne życzenie, dwie rozwiązały umowę za porozumieniem stron, a jedna umowa wygasła z upływem czasu. Biuro podkreśla, że skala zmian kadrowych „nie odbiega od standardów obowiązujących w miejskich instytucjach kultury po zmianie dyrekcji”.

Joanna Zdrada: „Nie wdaję się w dyskusje w mediach społecznościowych”

W odpowiedzi przekazanej Teatrowi dla wszystkich Joanna Zdrada szeroko odniosła się do zarzutów byłej pracownicy.
„Informacje opublikowane w liście otwartym nie odpowiadają stanowi faktycznemu i rozpowszechniają nieprawdziwe informacje na temat sytuacji w teatrze. Pani Katarzyna Czupryńska była zatrudniona w Teatrze Lalka na podstawie umowy na czas określony przez siedem miesięcy. Po jej upływie postanowiłam nie przedłużać współpracy – była to decyzja mieszcząca się w kompetencjach pracodawcy” – wyjaśnia dyrektorka.

Podkreśla również, że publiczne komentarze w mediach społecznościowych nie są miejscem do prowadzenia dyskusji o instytucji:

„Szanuję prawo do formułowania opinii, warto jednak pamiętać, że ocena funkcjonowania instytucji wymaga pełnego obrazu i weryfikacji faktów. Nie wdaję się w dyskusje pod postami. Wystosowałam wezwanie do usunięcia treści, które godziły w moje dobra osobiste. Wszystkie koszty pomocy prawnej poniosłam osobiście – teatr nie uczestniczył w tych wydatkach.”

Rotacja i księgowość. „Warszawa jest rynkiem pracowników, nie pracodawców”

Dyrektorka odniosła się również do zarzutów o częste zmiany na stanowisku głównej księgowej:

„Stanowisko głównego księgowego w jednostce sektora finansów publicznych musi być etatowe, a osoby zatrudnione na tym stanowisku muszą spełniać szereg wymogów. Sektor kultury nie jest w stanie zaoferować konkurencyjnych stawek w stosunku do innych branż. Warszawa jest rynkiem pracowników, nie pracodawców. Bardzo trudno znaleźć osobę, która zgodzi się pracować za wynagrodzenie, jakie może zaoferować teatr lalkowy.”

Jak dodała:

„Przez cały okres mojej obecności w Teatrze Lalka dbałam o ciągłość zatrudnienia na tym stanowisku. Dzięki wsparciu Biura Kultury udało mi się uruchomić dodatkowy etat i zatrudnić kompetentną osobę wspierającą księgowość. Od listopada planowane jest dodatkowe wsparcie na umowę zlecenie.”

O gablotach, lalce i tożsamości instytucji

Na zarzut dotyczący „wyrzucenia historycznych lalek i gablot z foyer” Zdrada odpowiada:

„Gabloty zostały w związku z rewitalizacją foyer przeniesione do holu wejściowego, a zabytkowe lalki – do magazynu. Zdecydowałam się na zmianę wystroju foyer, uwzględniając jego wielofunkcyjność. Żadne zabytkowe eksponaty nie zostały wyrzucone.”

„Obejmując stanowisko dyrektorki, przejęłam magazyny teatralne w bardzo złym stanie – od wielu lat w Teatrze nie odbywała się inwentaryzacja zbiorów. Większość z nich nie jest opisana ani skatalogowana. Mamy w naszych zbiorach przepiękne i cenne lalki i w przyszłości chciałabym znaleźć dla nich przestrzeń wystawienniczą. Jednocześnie mam w planach inwentaryzację i stworzenie katalogu – to jednak wymaga czasu.”

Wynagrodzenia, dialog, relacje z zespołem

Joanna Zdrada zdementowała również informację o braku podwyżek.

„Nie jest prawdą, że nie zostały zrealizowane podwyżki wynagrodzeń. Z przyznanej dotacji podmiotowej na 2025 rok zostały zrealizowane podwyżki, które objęły pracowników teatru. Ich celem było wyrównanie dysproporcji i urealnienie stawek względem rynku.”

Komentując relacje z zespołem, dyrektorka zwraca uwagę na naturalny proces adaptacji po zmianie kierownictwa:
„Aktualnie, w porozumieniu z ZZ, jesteśmy w procesie aktualizowania podstawowych regulaminów organizacyjnych, który nadzoruje i prowadzi moja zastępczyni Anna Kościelna. Mam nadzieję, że ten proces zakończy się sukcesem. Brak dostosowania dotychczasowych regulaminów do obowiązującego prawa oraz potrzeb pracowników i pracodawcy jest w mojej ocenie źródłem wielu niepotrzebnych frustracji.”

„Zespół Teatru Lalka nie jest jednorodny. Część osób była przeciwna zmianie, część szybko ją zaakceptowała. Po roku widzę wiele profesjonalizmu i wzajemnego wsparcia na scenie. Po sygnałach dotyczących relacji wdrożyliśmy szkolenie antymobbingowe i warsztaty ewaluacyjne z niezależnymi mediatorami. Chcę, by dialog z zespołem był ciągły i oparty na wzajemnym szacunku.”

Zdrada odniosła się też do szerszego kontekstu systemowego:
„To bardzo trudny czas dla osób kierujących instytucjami kultury. Zarobki są niskie, ludzie przeciążeni pracą, rosną problemy z wypaleniem. System wymaga przemodelowania.”

Fakty: finanse, frekwencja, zatrudnienie

Dane finansowe potwierdzają systematyczny wzrost budżetu instytucji. Dotacja podmiotowa z budżetu m.st. Warszawy wzrosła z 3 733 615 zł w 2020 roku do 7 146 110 zł w 2025 roku – to niemal 91-procentowy wzrost w ciągu pięciu lat.
Frekwencja również znacząco wzrosła – z 32,5 proc. w 2020 do 84 proc. w 2023 roku. W 2024 wyniosła 72,5 proc., a w 2025 (do 21 października) – 65,38 proc. Teatr zatrudnia 45 osób i realizuje ponad sto umów cywilnoprawnych rocznie.

Bilans roku

Po roku zarządzania Joanny Zdrady Teatr Lalka przechodzi okres intensywnych zmian organizacyjnych i programowych. Reakcja organizatora – rozmowy ze związkami, kontrola PIP, szkolenia – była prawidłowa i adekwatna. Dyrektorka udzieliła pełnych wyjaśnień, a liczby pokazują wzrost stabilności instytucji.
„Teatr Lalka od wielu lat nie istniał na mapie polskiego życia teatralnego. Dziś wracamy na festiwale i do ogólnopolskiej rozmowy o teatrze dla młodego widza. W grudniu świętować będziemy 80-lecie instytucji premierą spektaklu Pani Twardowska albo Nieustraszony Adam Mickiewicz” – zapowiada Joanna Zdrada.

Rok nowej dyrekcji w Teatrze Lalka ujawnił emocje towarzyszące poważnej zmianie zarządczej, do której Joanna Zdrada – jako dyrektorka instytucji publicznej – ma prawo. Obejmuje ono również możliwość dokonywania zmian personalnych w zespole, oczywiście z poszanowaniem obowiązującego prawa. Zazwyczaj umowy rozwiązywane są po zakończeniu sezonu, jednak każda instytucja ma własną dynamikę organizacyjną i potrzeby kadrowe. Przed Teatrem Lalka stoją dziś poważne wyzwania, ale fakty wskazują, że miasto – nauczone doświadczeniami z innych instytucji, w tym Teatru Dramatycznego – pozostaje w stałym dialogu z dyrekcją i zespołem. Nie ma tu sytuacji braku nadzoru czy reakcji. Przeciwnie – proces przemiany jest transparentny, a szerokie i udokumentowane odpowiedzi udzielone zarówno przez miasto, jak i dyrektorkę, potwierdzają otwartość i gotowość do rozmowy. To rok trudny dla kierownictwa, bo rok przemiany, ale też moment, w którym warto zachować dystans i skoncentrować się na faktach, analizie i efektach podejmowanych decyzji.

https://teatrlalka.pl/pl

Tytuł oryginalny

Teatr Lalka w ogniu dyskusji. Fakty i emocje po roku nowej dyrekcji

Źródło:

Teatr dla Wszystkich

Link do źródła

Autor:

Malwina Kiepiel

Data publikacji oryginału:

27.10.2025

Sprawdź także