„Pani Strzępka użyła argumentu feministycznego, to znaczy, że jest kobietą” - tłumaczył widzom TVP Bronisław Wildstein. Dlaczego mianowanie uznanej reżyserki na dyrektorkę ważnego teatru zdenerwowało skrajnych konserwatystów? Pisze Witold Mrozek w „Gazecie Wyborczej”.
26.11.2022, 10:15
Wersja do druku