„Łatwo nie będzie” Jean-Claude'a Islerta w reż. Wojciecha Dąbrowskiego w Teatrze Norwida w Jeleniej Górze. Pisze Merwan w portaliku24.pl.
W sobotę (23 marca) na scenie Teatru im. Cypriana Kamila Norwida w Jeleniej Górze wystawiono premierowy spektakl „Łatwo nie będzie" (tytuł oryginalny „C'est jamais facil", w przekładzie Witolda Stefaniaka) autorstwa Jean–Claude'a Islerta w reżyserii Wojciecha Dąbrowskiego. To komedia francuska o miłości, pozorach i szukaniu szczęścia na przekór konwenansom.
„Łatwo nie będzie" to komedia o tolerancji dla własnych wybryków. Nawiązuje ona do najlepszych tradycji gatunku, opisuje poszukiwanie szczęścia i uczuć bez względu na wiek czy status społeczny.
Nagromadzenie nieplanowanych sytuacji, buduje zabawną, wartką i dynamiczną akcję. Oto profesor matematyki Eduardo (Piotr Konieczyński, który od pierwszej sceny przyciąga uwagę widzów swoim komizmem) romansuje ze swoją studentką (Maria Adamska), która za wszelką cenę chce go zaprowadzić do ołtarza. Z kolei jego córka artystka (Katarzyna Baran) i jej „odrobinę" starszy chłopak lekkoduch (Jacek Grondowy). Do tego matka (Iwona Lach) i była żona profesora szuka miłości i ciepła w ramionach młodszego partnera. Nie byłoby dobrej komedii bez roli elektryka, który łączy wszystkie wątki w jedną nieprzewidzianą całość.
Przygotowany przez Wojciecha Dąbrowskiego spektakl jest zgodny z gatunkowymi wyznacznikami komedii i został wyreżyserowany w realistycznych dekoracjach (cieszy oko scenografia Wojciecha Stefaniaka). Reżyser nie podjął próby adaptacji tego tekstu na potrzeby lokalne, a nawet polskie, wiernie trzymając się pierwowzoru. Intryga rozwija się szybko, a perypetie bohaterów wywołują uśmiech na widowni.