Niecodzienny maszynopis z listą studentów łódzkiej Szkoły Filmowej z lat 60. trafił we wtorek 4 lipca do Muzeum Kinematografii w Łodzi. Dokument przekazała łódzka przewodniczka Krystyna Janus.
Inne aktualności
- Francja. Aktorka Elizabeth Duda: chcę wypełnić lukę w obecności poezji Miłosza we Francji 21.12.2024 12:43
- Kraków. Projekt „Kultura – pomimo ciemności i ograniczeń 2024” 21.12.2024 11:27
- Lublin. Gruziński balet, Koncert Wiedeński i noworoczne widowisko w CSK 20.12.2024 17:42
- Warszawa. Fundacja Ivana Wyrypajewa Teal House otworzyła program „Art Integration” 20.12.2024 17:35
- Olsztyn. Spektaklem „Setka Jaracza” teatr obchodzi podwójny jubileusz 20.12.2024 17:02
- Warszawa. „Urodziny Leśmiana”. Koncert relaksacyjny, czytanie performatywne i debata 20.12.2024 16:55
- Dolnośląskie. Teatralne królestwo ustanowiono w Nowinie 20.12.2024 16:35
- Warszawa. Nie żyje Svitlana Oleshko 20.12.2024 14:45
- Kraj. Nowy balet „Dziadek do orzechów i Król myszy” z Opery w Zurychu 20.12.2024 14:29
- Warszawa. O ekologii w operze. Dokumentacja opery „Szczur i Drzewo” 20.12.2024 13:25
- Warszawa. Dramat. I co? Tłumaczenia teatralne. Spotkanie w ramach cyklu „Książka w teatrze” 20.12.2024 13:19
- Lublin. Premiera „Cyberiady” 20.12.2024 13:10
- Toruń. Internetowa premiera filmu dokumentalnego z okazji 10-lecia Teatru Muzycznego 20.12.2024 11:30
- Warszawa. Reportaż z pokazu „Sprawa Dantona. Rekonstrukcja” w niedzielę na VOD Teatru Powszechnego 20.12.2024 11:29
Maszynopis datowany jest na dzień 1 października 1963 roku. Zawiera on wykaz studentów wówczas Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej i Teatralnej im. Leona Schillera w roku akademickim 1963/1964. Na liście można znaleźć wiele znakomitych nazwisk, na przykład fotograf Mirosław Araszewski, producent filmowy Wojciech Frykowski, operatorzy Sławomir Idziak i Edward Kłosiński, reżyserzy Grzegorz Królikiewicz, Marek Piestrak i Marek Piwowski. Warto przypomnieć, że rektorem uczelni był wtedy Jerzy Toeplitz.
Krystyna Janus znalazła dokument przed dwudziestu pięciu laty pod jedną z półek używanego biurka, które wraz z mężem zakupiła w komisie meblowym. Pani Krystyna maszynopis przechowywała w domowej biblioteczce... w jednym z przewodników po Łodzi. Teraz postanowiła przekazać listę Muzeum Kinematografii.
- Jestem historykiem z zawodu i to pewnie sprawiło, że spośród różnych papierów, które w biurku się znajdowały postanowiłem przechować ten jeden dokument - opowiada nam Krystyna Janus. - A ponieważ wielokrotnie oprowadzam grupy turystów po Muzeum Kinematografii doszłam do wniosku, że właśnie ta instytucja i wystawa „Łódź filmowa” będą najwłaściwszym miejscem dla takiego materiału.
Podczas spotkania 4 lipca dokument trafił w ręce Jakuba Wiewiórskiego, zastępcy dyrektora Muzeum Kinematografii w Łodzi.
- Pozyskiwanie zbiorów dla muzeów, głównie ze względu na finanse, to niełatwe zadanie - przyznaje Jakub Wiewiórski. - Dlatego wszelkie dary, które są przejawami życzliwości, dobrego serca i zaufania do naszej instytucji bardzo nas cieszą. Pośród różnych przedsięwzięć, których podejmują się muzea, to jednak gromadzenie i powiększanie zbiorów jest dla nich zadaniem fundamentalnym. Dziękujemy pani Krystynie, maszynopis zostanie teraz pieczołowicie opracowany i wzbogaci naszą kolekcję.
Darem zajmą się teraz muzealni specjaliści.
- Przekazanie tego maszynopisu jest dla nas bardzo ważne z wielu powodów - zauważa Judyta Pawlak, kierownik Działu Zbiorów w Muzeum Kinematografii w Łodzi. - To nie tylko „świadek” przeszłości, ale przede wszystkim przykład tego, jaką funkcję pełni i powinno pełnić muzeum. Jesteśmy wdzięczni za zaufanie i jednocześnie pragniemy podkreślić, że mamy poczucie ogromnej misji, wynikającej między innymi z obowiązku dbania o przekazane nam obiekty na najwyższym poziomie.
Na razie nie udało się ustalić, do kogo należało biurko, które zawierało dokument. Lecz Muzeum Kinematografii planuje podążyć śladem osób znajdujących się na liście i przygotować ich wspomnienia związane z czasem studiów.
- Wydaje nam się bardzo ciekawe opowiedzenie losów osób, których nazwiska znalazły się na tej kartce - dodaje Jakub Wiewiórski.
- W wielu przypadkach będziemy musieli oprzeć się na powszechnej wiedzy lub innych dokumentach, ponieważ są to osoby, które już nie żyją. Część z wymienionych w dokumencie ówczesnych studentów to obecnie znani artyści, których zamierzamy poprosić o nagranie dla nas wspomnień: zrealizowaliśmy już taki materiał z Markiem Piestrakiem. Inni to postaci dzisiaj zapomniane, są też osoby z zagranicy, na przykład Bułgarii czy Meksyku. To mogą być ciekawe poszukiwania.
Maszynopis prawdopodobnie wzbogaci najnowszą wystawę stałą Muzeum Kinematografii - „Łódź filmowa”. Oczywiście wraz z turystami będzie ją nadal odwiedzać przewodniczka Krystyna Janus.
- Będzie mi bardzo miło, gdy teraz powiem podczas wycieczki: „proszę państwa, oto ten dokument pochodził z moich zbiorów” - uśmiecha się.