Małe formy teatralne m.in. w wykonaniu Krystyny Jandy, Marzeny Trybały czy Jowity Budnik, znalazły się w programie Festiwalu Teatru Kameralnego, który odbędzie się w listopadzie w Łodzi. Dzięki 2-letniemu wsparciu miasta organizator – Fundacja Kamila Maćkowiaka – może już planować następną edycję.

Festiwal Teatru Kameralnego, którego twórcą jest znany łódzki aktor Kamil Maćkowiak, w tym roku odbędzie się po raz drugi. Pierwsza edycja spotkała się z dużym zainteresowaniem widzów, co wpłynęło na decyzję Wydziału Kultury Urzędu Miasta Łodzi o wsparciu organizacji kolejnych dwóch, które będą obejmować różnorodne gatunki teatralne - od komedii po dramaty i tragifarsy.

"Festiwal Teatru Kameralnego po raz pierwszy został dofinansowany przez UMŁ w roku 2023 roku, a w tym roku, (będzie dofinansowany - przyp. red.) w trybie dwuletnim, dzięki czemu wydarzenie ma szansę zaistnieć trwale w świadomości łodzian i wpisać się na stałe do kalendarza wydarzeń teatralnych w naszym mieście. Współpraca Urzędu z łódzkimi organizacjami pozarządowymi zaowocowała kolejnym projektem, który buduje wizerunek Łodzi jako miasta kultury i teatru – podkreśliła wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka na konferencji prasowej w poniedziałek.

W programie Festiwalu, który rozpocznie się 22 listopada i potrwa do 19 grudnia, znalazło się siedem spektakli. Na otwarcie zaplanowano spektakl wyprodukowany przez Teatr Kamienica - "Wiera Gran" w reżyserii Barbary Sass w wykonaniu Justyny Sieńczyłło i Macieja Wierzbickiego. W kolejnych dniach festiwalowych łódzka publiczność będzie mogła zobaczyć "Szwarzcharakterki" z udziałem Hanki Chojnackiej-Gościniak i Katarzyny Anzorge w reż. Julii Mark, wyprodukowane przez Fundację reKreacja; spektakl "Kolega Mela Gibsona", reż. Waldemar Patlewicz, wyk. Mirosław Neinert, wyprodukowany przez Teatr Korez.

Listopad zakończy "Ja, córka Rasputina" z Teatru Druga Strefa, w reż. Sylwestra Biragi i w wykonaniu Marzeny Trybały, a grudzień otworzy jako "Rachela" Jowita Budnik - to spektakl w reż. Iwony Siekierzyńskiej wyprodukowany przez Narodowe Centrum Kultury. Dwukrotnie Krystyna Janda pojawi się na scenie w swoim ikonicznym monodramie "Biała bluzka", w reż. Magdy Umer.

Na zakończenie - 19 grudnia – "Wigilia" w reż. Waldemara Zawodzińskiego; w tej produkcji Teatru Kamila Maćkowiaka, wznowionej po dwóch latach, obok twórcy festiwalu zobaczymy Milenę Lisiecką. Po każdym ze spektakli zaplanowane jest spotkanie artystów z widzami - to rozwiązanie, które znakomicie sprawdziło się w pierwszej edycji.

"Mam nadzieję, że ta różnorodna oferta pokaże, jak wielki jest teatr kameralny i jak bardzo atrakcyjny może być dla widza. W teatrach mamy oczywiście wielkie i popularne produkcje, to przede wszystkim klasyka i spektakle muzyczne. Ale jednocześnie jest duże zapotrzebowanie na teatr kameralny, który daje możliwość czytania emocji na twarzy aktora, osiągania bliskości i intymności. Bliski kontakt, kontakt na żywo za każdym razem stwarza nową i inną jakość" - powiedział PAP Kamil Maćkowiak.

Jak wspomniał, mała scena sprzyja spektaklom, których częścią jest interakcja z publicznością, jak dzieje się to np. w jego autorskim "Diva Show". "Komplety na widowni, która liczy ok. 200 miejsc, to znak, że widzowie mają potrzebę, by w takich spektaklach uczestniczyć. I nie potrzebują nawet znanego nazwiska na afiszu, aby na nie przychodzić. Bo np. ja od 11 lat utrzymuję teatr z biletów, nie grając w serialach i nie mając telewizyjnej popularności, tylko markę teatralną" - dodał.

Szczegółowy harmonogram spektakli i wydarzeń festiwalowych dostępny jest na stronie: www.teatrmackowiaka.pl