EN

14.12.2020, 12:13 Wersja do druku

Kupiec wenecki

"Kupiec wenecki" Wiliama Shakespeare'a w reż. Szymona Kaczmarka z Nowego Teatru im. Witkacego w Słupsku na 40. Warszawskich Spotkaniach Teatralnych online. Pisze Rafał Turowski na stronie rafalturow.ski.

fot. Piotr Stępień

Szekspir na współcześnie.

Takie zdanie na początku recenzji może wywołać podejrzliwość, szczególnie wśród konserwatystów. niesłusznie, przysłówka nie wziąłem w cudzysłów, w tym szaleństwie jest metoda, zresztą wcale nie odkrywcza – to po prostu opowieść Szekspirem o naszej współczesności. Wątki antysemickie, o których się mówi w kontekście Kupca (czytam, że japoński przekład tejże komedii spowodował w tamtejszym społeczeństwie wzrost nastrojów antyżydowskich, mimo że nie było tam Żydów, ciekawe) są w słupskim przedstawieniu właściwie nieistotne, Shylock jest po prostu obcym i jako ten inny próbuje dochodzić swoich praw. Kodeksy są jednakie i dla niego i dla Antonia, prawda, istotne jednak, kto te kodeksy czyta...

Scenę w sądzie ogląda się z niedowierzaniem, wydaje się, jakby została napisana kilka tygodni temu przez nieżyczliwego palestrze publicystę, zaś już mistrzostwem świata jest rola mecenasa czyli Porcji, jakbym widział w tej postaci kilka osób, których Szekspir nie mógł przecież znać. Pyta więc mecenas w sądzie, broniąc Antonia – czym byłaby Wenecja bez jej praw i ścisłego ich egzekwowania? I owszem – nie odnajduje przesłanek do wstrzymania egzekucji, i Shylock może wyciąć funt ciała Antonia, ale jest w prawie warunek - bez uronienia kropli krwi. Im dalej w te kodeksy, tym bardziej Żyd pogrążony, choć to jemu długu nie oddano, choć ma czarno na białym weksel podpisany...

To wciągające niczym kryminał, poruszające jak rasowy dramat sądowy, znakomicie zagrane przedstawienie, świetny Igor Chmielnik w roli Shylocka, zasłużenie wielokrotnie nagradzana za rolę Porcji Monika Janik, bardzo dobry Bassanio Wojciecha Marcinkowskiego, i jeśli miałbym się do czegoś „przyczepić” - tu cudzysłów na swoim miejscu – to ździebko niezrozumiałe wydały mi się aluzje co nieplatonicznego charakteru przyjaźni Antonia i Bassania, chyba niewiele z tego faktu wynikało, albo zgoła nic.

Chociaż, gdyby się tak dłużej zastanowić...

Tytuł oryginalny

Kupiec wenecki

Źródło:

www.rafalturow.ski
Link do źródła