"Dzwonię do moich braci" Jonasa Hassena Khemiriego w reż. Marty Malinowskiej w Teatrze WARSawy, w ramach Społecznej Sceny Debiutów. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.
Nawet dzwonka telefonu można się bać. Taki wniosek wypływa z dramatu próbującego się asymilować w Szwecji Jonasa Hassena Khemiriego. Pochodzący z Tunezji autor przedstawia kilka etapów strachu, jakim reagują osoby o arabskim wyglądzie na to, co je spotyka zaraz po bezsensownym akcie terroru. Na scenie Teatru WARSawy czwórka młodych aktorów stara się pokazać, że społeczność imigrantów tylko z pozoru żyje normalnie. W każdej chwili spodziewa się agresji, czasem nawet odchodzi od zmysłów. Temat bardzo aktualny, bo odnosi się do wszystkich mniejszości.