Nie minął miesiąc od ogłoszenia wyników 16. edycji Boskiej Komedii, a w styczniowym repertuarze Łaźni Nowej znalazły się aż dwa spektakle, które mocno zapadły w pamięć widzom, krytykom i jurorom poprzednich edycji festiwalu. Oprócz nich zobaczymy m.in. monodram Agnieszki Przepiórskiej poświęcony ikonicznej, choć niejednoznacznej postaci z najnowszej historii Polski – Annie Walentynowicz.
Inne aktualności
- Francja. Aktorka Elizabeth Duda: chcę wypełnić lukę w obecności poezji Miłosza we Francji 21.12.2024 12:43
- Kraków. Projekt „Kultura – pomimo ciemności i ograniczeń 2024” 21.12.2024 11:27
- Lublin. Gruziński balet, Koncert Wiedeński i noworoczne widowisko w CSK 20.12.2024 17:42
- Warszawa. Fundacja Ivana Wyrypajewa Teal House otworzyła program „Art Integration” 20.12.2024 17:35
- Olsztyn. Spektaklem „Setka Jaracza” teatr obchodzi podwójny jubileusz 20.12.2024 17:02
- Warszawa. „Urodziny Leśmiana”. Koncert relaksacyjny, czytanie performatywne i debata 20.12.2024 16:55
- Dolnośląskie. Teatralne królestwo ustanowiono w Nowinie 20.12.2024 16:35
- Warszawa. Nie żyje Svitlana Oleshko 20.12.2024 14:45
- Kraj. Nowy balet „Dziadek do orzechów i Król myszy” z Opery w Zurychu 20.12.2024 14:29
- Warszawa. O ekologii w operze. Dokumentacja opery „Szczur i Drzewo” 20.12.2024 13:25
- Warszawa. Dramat. I co? Tłumaczenia teatralne. Spotkanie w ramach cyklu „Książka w teatrze” 20.12.2024 13:19
- Lublin. Premiera „Cyberiady” 20.12.2024 13:10
- Toruń. Internetowa premiera filmu dokumentalnego z okazji 10-lecia Teatru Muzycznego 20.12.2024 11:30
- Warszawa. Reportaż z pokazu „Sprawa Dantona. Rekonstrukcja” w niedzielę na VOD Teatru Powszechnego 20.12.2024 11:29
Już 5 stycznia i w dwa kolejne dni (6 i 7 stycznia) na dużą scenę Łaźni Nowej powróci „Wszystko o mojej matce” w reżyserii Michała Borczucha. Spektakl, którego premiera odbyła się w 2016 roku, spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem zarówno widzów i krytyków, czego potwierdzeniem był deszcz nagród: m.in. Grand Prix 9. edycji Boskiej Komedii, Grand Prix 23. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Sztuki Współczesnej czy Grand Prix 57. Kaliskich Spotkań Teatralnych.
Reżyser Michał Borczuch wraz z Krzysztofem Zarzeckim, grającym jedną z głównych ról, postanowili opowiedzieć o swoich prawdziwych matkach, odwołując się do słynnego obrazu Almodovara o tym samym tytule. O ile hiszpański maestro opowiada w swoim filmie o żyjącej matce z perspektywy nieżyjącego syna, o tyle Borczuch z Zarzeckim – odwrotnie. Oddają hołd swoim zmarłym na raka matkom, jednocześnie opowiadając nam o sobie. Dzielą się szczegółami ze swojego życia, odsłaniają intymne kulisy dorastania czy wreszcie mierzą się z doświadczeniem śmierci i utraty najbliższej osoby. Spektakl rozgrywa się niespiesznie, bo i nie ma tu puent, do których należałoby się spieszyć. To wypowiedź osobista, prowadzona ze świadomością wszystkich ograniczeń i trudności, z jakimi trzeba się zmagać, przekładając ją na teatr – pisała o spektaklu na łamach „Gazety Wyborczej” Joanna Targoń. W rolach tytułowych matek pojawią się na scenie znakomite aktorki: Halina Rasiakówna, Monika Niemczyk, Dominka Biernat, Iwona Budner, Ewelina Żak, i Marta Ojrzyńska.
Eksperyment na empatii: Przepiórska w roli Walentynowicz
10 i 11 stycznia nowohucki teatr zaprasza na monodram „Nazywam się Anna Walentynowicz” w wykonaniu Agnieszki Przepiórskiej, aktorki, która rozbiła w tym roku bank wyróżnień, zdobywając m.in. Nagrodę im. Aleksandra Zelwerowicza dla najlepszej aktorki w sezonie 2022/2023 w uznaniu za wkład w rozwój monodramu biograficznego. Ta prestiżowa w środowisku teatralnym nagroda przyznawana jest od 1984 roku. Znalazła się również na liście 100 Najbardziej Wpływowych Kobiet w 2023 roku według magazynu „Forbes Women Polska” oraz „50 Śmiałych 2023” wg redakcji „Wysokich Obcasów”. W spektaklu, który zobaczymy w Łaźni Nowej, aktorka, jak sama mówi, „przeprowadza eksperyment na empatii, pytając: jak przytulić to co trudne i niezrozumiałe?”.
Anna Walentynowicz dla wielu stała się legendą, bohaterką Sierpnia '80, inicjatorką Solidarności. Magazyn „Time” nazwał ją „matką polskiej niepodległości” i nadał tytuł Kobiety Roku 1980. Podziwiano ją i piętnowano. Przez całe życie zmagała się z osamotnieniem, skrywając przed światem wiele tajemnic. Dlaczego zataiła prawdziwą metrykę i zmieniła wyznanie? Co przeżyła w czasie wojny? Z czym się musiała mierzyć jako samotna matka w komunistycznych realiach? Kogo kochała? Komu ufała? O czym marzyła? I wreszcie, jaki był najszczęśliwszy dzień w jej życiu? Scenariusz spektaklu powstał na podstawie książki „Walentynowicz. Anna szuka raju” autorstwa Doroty Karaś i Marka Sterlingowa. Jego autorem jest Piotr Rowicki, który wraz z Przepiórską oraz reżyserką Anną Gryszkówną od lat tworzy zgrany kreatywny tercet, który wyspecjalizował się w tworzeniu biograficznym monodramów przypominających o roli kobiet w polskiej historii i kulturze. To właśnie ich dziełem są również takie głośnie spektakle, jak: „Ginczanka. Przepis na prostotę życia”, „Simona K. Wołająca na puszczy”, „Szymborska. Kropki, przecinki, papierosy” czy „W maju się nie umiera. Historia Barbary Sadowskiej”.
Spektakl o ludziach z kryjówki
13 i 14 stycznia Łaźnia Nowa przypomni reżyserski debiut Tomasza Fryzła, czyli spektakl „Bezpieczne miejsce”, który wywołał niemałe poruszenie podczas 13. edycji Międzynarodowego Festiwalu Boska Komedia. Widzowie i krytycy podkreślali niezwykłą szczerość i intymność rozmowy prowadzonej z nami przez dwójkę młodych bohaterów, granych przez Kingę Bobkowską i Adama Borysowicza. Niezwykle inteligentnie i ascetycznie napisany tekst autorstwa Piotra Fronia w interpretacji młodych aktorów zamienia się w poezję. I zabiera nas w… bezpieczne miejsce. Gdzie się ono znajduje? Trudno powiedzieć, bo zależy to od każdego z widzów i jego świata, ale jednego można być pewnym: przez godzinę trwania spektaklu bezpiecznym miejscem dla widzów staje się teatr.
Tomasz Fryzeł należy dziś do najciekawszych reżyserów młodego pokolenia. Robi teatr mądry, przemyślany, niespieszny, zgłębiając nurtujące go (oraz jego pokolenie) problemy z tożsamością, wyobcowaniem, lękiem przed sobą, innym człowiekiem czy światem, wreszcie brakiem poczucia bezpieczeństwa. Jak się okazuje, potrafi w swoim teatrze znaleźć wspólny język z każdym – życie boli przecież tak samo, bez względu na wiek.
Nie tylko teatr
Łaźnia Nowa – jak zawsze – proponuje w styczniu przeżycia nie tylko teatralne. W nowym roku powraca jeden z ulubionych cykli nowohuckiej publiczności – Akademia Filmu Polskiego Łukasza Maciejewskiego. Choć jej początki wiążą się z kinem plenerowym w ramach letniego przeglądu kulturalnego Bulwar[t] Sztuki, to jednak popularność seansów połączonych ze spotkaniami z twórcami sprawiła, że obecnie trwa ona przez cały rok.
25 stycznia zobaczymy film „Tonia” w reżyserii Marcina Bortkiewicza. Bohaterką „Toni” jest 11-letnia dziewczynka, na pierwszy rzut oka nieróżniąca się niczym od swoich rówieśniczek. Ale to tylko pozory – Tonia jest wyjątkowa. Żyje w świecie fantazji, jej głowa jest pełna marzeń i niesamowitych pomysłów. Mieszka z babcią i ojcem alkoholikiem, więc nie jest jej łatwo, jednak z codziennymi problemami mierzy się z uśmiechem na twarzy. W tym filmie melancholia staje się składową rozgrzeszenia win, przebaczania sobie i światu za dzieciństwo, które bardzo chciało być sielanką, ale sielanką nie było – pisał Maciejewski w recenzji filmu dla portalu Interia Film. Przed seansem jak zawsze odbędzie się spotkanie z gościem specjalnym – tym razem będzie nim aktorka Małgorzata Zajączkowska. Rozmowę poprowadzi oczywiście gospodarz cyklu.
Pierwsza tegoroczna premiera na horyzoncie
A co nowohucki teatr zapowiada na kolejne miesiące? Pierwszą premierą roku 2024 w Łaźni Nowej będzie autorski projekt Anny Karasińskiej, laureatki nagrody Grand Prix 14. edycji Boskiej Komedii (2022) za spektakl „Łatwe rzeczy”. Reżyserka rozpoczęła swoją karierę w TR Warszawa głośnym przedstawieniem „Ewelina płacze”, prezentowanym na Boskiej Komedii w 2015 roku w sekcji Paradiso.
Jest jedną z ważniejszych polskich artystek pracujących w obszarze sztuk performatywnych. Jej prace powstające w ważnych ośrodkach w Polsce i za granicą były jak dotąd pokazywane w czternastu krajach. Karasińska stworzyła i konsekwentnie rozwija autorską metodę twórczą. Jej prace cechują radykalna prostota formalna, rezygnacja z tradycyjnej sytuacji teatralnej i tworzenie żywych sytuacji, prowadzących do silnego emocjonalnego zaangażowania publiczności.
Jak sama mówi: W trakcie pracy skupiam się przede wszystkim na tym, czego doświadczyć ma publiczność i jak to osiągnąć. Moje prace nie są spektaklami ani przedstawieniami, raczej wydarzeniami rozgrywającymi się tu i teraz. Ich zadaniem jest oddziaływać, a nie opowiadać historię. Pracuję nad sytuacją, w której ludzie mogą pominąć teatralną konwencję i naprawdę się widzieć – wchodzić ze sobą w interakcje. Dlatego każda moja praca jest do pewnego stopnia opowieścią o spotkaniu. Tak samo będzie w Łaźni Nowej.
Choć sam spektakl nie ma jeszcze tytułu, to bilety na set premierowy trafiły już do sprzedaży. Jak zapowiada nowohucki teatr, kolejne szczegóły dotyczące projektu Karasińskiej ujawnione zostaną wkrótce.
Więcej szczegółów i bilety: https://laznianowa.pl