Teatr im. Słowackiego dołożył dwa nowe terminy, w których można oglądać "Dziady" w reżyserii Mai Kleczewskiej.
Spektakl po tym, jak kurator Barbara Nowak uznała go za "antypolski" i odradziła nauczycielom zabieranie na niego młodzieży, bije frekwencyjne rekordy. Pojawiają się też inicjatywy, które umożliwią uczniom zakup biletów do teatru.
Podczas gdy radny Prawa i Sprawiedliwości, Adam Kalita, chce, by marszałek "podjął zdecydowane działania" wobec dyrekcji Teatru Słowackiego za przedstawienie, które - zdaniem prawicy - "uderza w wartości polskie i chrześcijańskie, radny Łukasz Wantuch na stronie zrzutka.pl uruchomił zbiórkę na bilety dla szkół.
"Nie żyjemy w roku 1968, mimo tego nadal władze chcą nam dyktować, co możemy oglądać, co jest dozwolone, a co jest sprzeczne »z byciem Polakiem«. Otrzymałem dzisiaj 5000 zł od anonimowej osoby (nazwijmy go Pan T.) na zakup biletów na spektakl »Dziadów« w Teatrze Słowackiego. Połowa kwoty ma iść na młodzież z krakowskich szkół ponadpodstawowych, druga połowa na podkrakowskie gminy. Przy tak dużym zakupie mam nadzieję na wynegocjowanie 50 proc. zniżki ze strony teatru. Postanowiłem założyć zbiórkę, aby jak największa liczba młodzieży miała szansę zobaczyć ten spektakl" - pisze Wantuch w mediach społecznościowych.
Więcej "Dziadów" w Teatrze im. Słowackiego
Ze względu na ogromne zainteresowanie spektaklem Teatr Słowackiego zwiększył liczbę przedstawień. W czwartek przed południem (25 listopada) pojawiła się możliwość kupna biletów na 22 i 23 stycznia. Rozeszły się w mgnieniu oka. - Wierzę w moc "Dziadów". Ten spektakl jest po pierwsze rekonstrukcją, jeżeli chodzi o schemat, czyli układ sceniczny, wielkiej adaptacji Stanisława Wyspiańskiego, zawiera w sobie kompletny rys "Dziadów", taki, jaki powinien być. To dzieło nie zmienia praktycznie ani jednego słowa w dramacie Adama Mickiewicza, to jest czysty Mickiewicz. Nie siedzę w głowie pani kurator. Dodatkowo komplikuje tę sytuację fakt, że wiemy, iż nie widziała spektaklu, więc trudno nam z tym polemizować - powiedział w Radiu Kraków, dyrektor Teatru im. Juliusza Słowackiego, Krzysztof Głuchowski I zaprosił małopolską kurator oświaty Barbarę Nowak na przedstawienie.
Z jej wypowiedzi zamieszczonej na stronie internetowej MKO oraz w mediach społecznościowych, wynika, że choć spektakl skrytykowała, nie oglądała go.
Czy kurator Nowak wybierze się na "Dziady"
"W związku z uzyskaniem informacji o wystawianym obecnie w Teatrze im. J. Słowackiego w Krakowie spektaklu »Dziady« Małopolski Kurator Oświaty informuje, że w jego ocenie spektakl ten zawiera interpretacje nieadekwatne i szkodliwe dla dzieci i uczniów, które nie wpisują się w cele systemu oświaty" - napisała kurator. I odradziła nauczycielom zabieranie na niego uczniów wyjaśniając: „Wskazana we wstępie interpretacja »Dziadów« Adama Mickiewicza jest swobodną emanacją poglądów środowiska, które pragnie kształtować spojrzenie społeczne na współczesną Polskę nie z troską, miłością należną Ojczyźnie, lecz z nienawiścią do jej rodowodu historycznego, do tożsamości narodu ugruntowanego na fundamencie tradycji cywilizacji łacińskiej. Ten spektakl zawiera i promuje treści, które pozostają w jawnej sprzeczności z celami wychowania młodych Polaków określonych w preambule Prawa Oświatowego".
Wczoraj spytaliśmy Barbarę Nowak czy skorzysta z zaproszenia dyrektora Teatru im. Juliusza Słowackiego i pójdzie na przedstawienie. Na razie nam nie odpowiedziała.