W praktyce jest inaczej. PiS przejmując kolejne szczeble władzy w Polsce, chce mieć wpływ niemal na wszystko. Nie tylko na program TVP, ale na repertuary teatrów, także lubelskiego Teatru Osterwy.
Dziś lubelską sceną zarządza jeszcze Dorota Ignatjew. Jest bardzo dobrze oceniana przez krytyków teatralnych i większość zespołu aktorskiego. Za jej kadencji powstało kilka spektakli, o których było głośno w całej Polsce, jak choćby „Diabeł i tabliczka czekolady” czy ostatnio „Kowboje”. Ale jej umowa wygasa z końcem sierpnia. Dla opanowanego przez partię Kaczyńskiego Urzędu Marszałkowskiego to idealny moment, żeby zdobyć kolejną po Centrum Spotkania Kultur ważną instytucję w Lublinie.