EN

6.12.2023, 15:14 Wersja do druku

Kielce. Mateusz Pakuła z szansą na kolejną prestiżową nagrodę

Mateusz Pakuła, który od lat współpracuje z Teatrem im. S. Żeromskiego, jest jedną z osób nominowanych do tegorocznego Paszportu POLITYKI w kategorii teatr.

fot. fot. Leszek Zych / mat. Polityka

Na stronie Polityki czytamy:

Mateusz Pakuła

Dramatopisarz i reżyser, absolwent krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych na kierunku dramaturgia. Jest autorem kilkudziesięciu, bardzo różnorodnych, sztuk, wystawianych oraz wydanych w sześciu tomach. Laureatem Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej (za „Smutki tropików”) i finalistą kilku edycji tej nagrody, a także laureatem (wyróżnienie indywidualne za tekst „Mój niepokój ma przy sobie broń”) i finalistą Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej. Jego dramaty inscenizowali m.in. Ewa Rysová i Paweł Świątek, jako dramaturg współpracował m.in. z tym drugim, choćby adaptując ze świetnym efektem „Pawia królowej” Doroty Masłowskiej (Stary Teatr w Krakowie, 2012 r.), czy z Bartoszem Szydłowskim przy adaptacji „Śniegu” według Orhana Pamuka (2021 r.). Dla walczącego z afazją po udarze Krzysztofa Globisza napisał baśniowy dramat „Wieloryb The Globe”, wystawiony w Łaźni Nowej w Krakowie i Teatrze Starym w Lublinie w 2016 r. przez Evę Rysovą. W 2020 r. w Łaźni wyreżyserował swoją sztukę „Lem vs P. K. Dick”, z Tomaszem Schuchardtem i Janem Jurkowskim w rolach tuzów literatury science fiction z dwóch stron żelaznej kurtyny, prowadzących rozmowy telefoniczne.

Dwa lata temu zadebiutował jako prozaik książką „Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję”, która odbiła się szerokim echem. Oparta na osobistym doświadczeniu towarzyszenia w umieraniu choremu na raka trzustki ojcu, łączy elementy dziennika, dramatu, reportażu i wywiadu. Jest kroniką umierania, ale też pełnym pasji oskarżeniem bezdusznego systemu opieki paliatywnej i hipokryzji Kościoła katolickiego i jego wyznawców, a także wezwaniem do debaty nad prawem do eutanazji (z dobitnym, zostającym w pamięci zdaniem: „Mój ojciec zasługiwał na to, by umrzeć jak pies. Bez zbędnego cierpienia”). A zarazem wzruszającą i zaskakująco zabawną historią rodzinną. Wyreżyserowany przez samego autora spektakl na jej podstawie (krakowska Łaźnia Nowa i kielecki Teatr im. Żeromskiego) jest dziełem nie tylko poruszającym, ale także świetnym od strony warsztatowej, nieoczywistym i przełamującym konwencje. Z porywającym aktorstwem, wieloznaczną scenografią i owacjami na stojąco po każdym pokazie.

Urodził się w 1983 r. w Kielcach i tam wychowywał, mieszka w Krakowie.

Źródło:

Materiał nadesłany