Mówili o niej "panienka z dobrego domu z fortepianem", nazywali "celebrytką z serialu". Katarzyna Zielińska nie chciała być ani jedną, ani drugą. Trochę to potrwało, zanim znalazła w sobie siłę, ale teraz idzie już konsekwentnie własną drogą. Rozmawiała Monika Stukonis w magazynie Pani.
Tytuł oryginalny
Byłam za idealna
Źródło:
Pani nr 8