Był wybitnym człowiekiem teatru, dla którego sztuka spod znaku Melpomeny zawsze była najważniejsza. Obdarzony był skromnymi, kameralnymi warunkami zewnętrznymi, lecz imponował wspaniałą, kryształową dykcją, a jego aktorstwo było bardzo stylowe, wytworne, naznaczone rysem wysokiej kultury - Henryka Boukołowskiego wspomina Krzysztof Lubczyński w Dzienniku Trybuna.
Tytuł oryginalny
Henryk Boukołowski (1937-2020)
Źródło:
„Dziennik Trybuna” nr 207/208