„Szpilmanowie” Joanny Bednarczyk w reż. Cezarego Tomaszewskiego w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu. Pisze Przemek Gulda na swoim koncie instagramowym.
Trudny i wymagający spektakl, w który celowo wpisana jest nieefektowność i duch porażki. W opowieści o kompozytorze jest miejsce na piosenki, ale ważniejsze jest poczucie winy za zostawienie rodziny w dzień wywózki z getta. Reżyser buduje intrygującą wielopiętrową inscenizację, której ramą są próby tworzenia słuchowiska radiowego. Celowo niezbyt ładna scenografia jest tłem przynoszących świetne efekty aktorskich wysiłków, żeby sugestywnie pokazać smutne historie z życia samego Szpilmana i opowiadających o nim osób.