„Przypadkowa śmierć anarchisty” Dario Fo w reż. Michała Zadary w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Przemek Gulda na swoim instagramowym koncie.
Niemal zawrotna komedia ze śmiercią w tle - anarchistka-prowokatorka mocno wodzi za nos policję i obnaża jej kłamstwa. Bardzo niedzisiejszy tekst włoskiego noblisty ratuje wyjątkowo sprawna gra aktorska i prawdziwa lawina współczesnych nawiązań i aluzji: od subtelnych i smutnych - tych do śmierci Igora Stachowiaka na wrocławskim komisariacie, do ostrych i przezabawnych, jak chodzenie po scenie z granatnikiem - takim, jak ten, którym komendant policji wysadził niedawno kilka pomieszczeń w głównej siedzibie tej formacji.