„Moja żona odeszła z naszą terapeutką” w reż. Michała Sufina w Klubie Komediowym w Warszawie. Pisze Przemek Gulda na swoim instagramowym koncie.
Dojrzały, czuły i mocny spektakl o rozstaniu. Nie tym gorączkowym, młodzieńczym, ale dorosłym, z kredytem i dziećmi, których za nic nie chce się skrzywdzić. Jest niezwykle osobisty, a jednocześnie bardzo uniwersalny. Rozpisany na błyskotliwe dialogi i stylowe ballady, pełen gier słownych i literackich, idealnie balansujący między ironią i żartem, a liryzmem i wzruszeniem, do tego iście po mistrzowsku zagrany. Z Klubu Komediowego często wychodzi się ze łzami w oczach, ale tym razem to nie są tylko łzy ze śmiechu.