„Haga” Saszy Denisowej w reż. autorki w Teatrze Polskim w Poznaniu. Pisze Przemek Gulda na swoim instagramowym koncie.
Spektakl jak „słowo na n” wypowiadane przez czarnoskórą osobę: mocne, wściekłe, celowo drażniące. Tylko Ukrainka mogła zrealizować spektakl, który tak ośmiesza i wyszydza ludzi, którzy zabijają jej ojczyznę. W zbudowanej z bardzo mocnych środków politycznej satyrze, cała rosyjska wierchuszka tańczy, śpiewa i błaźni się na wiele różnych sposobów, żeby na koniec doznać zaskakującej, znamiennej kary. Ale ta momentami niemal wulgarna i prymitywna farsa, to świadomie stworzona wierzchnia warstwa bardzo głębokiej krytyki rosyjskiego imperializmu, ducha i kultury.