- To będzie performens, który ma zaskoczyć - zapowiada Viktoria Hardzei z Białorusi, jedna z organizatorek akcji, która ma odbyć się w Gdyni 13 września.
Wiec "Stop przemocy wobec narodu Białorusi", organizowany przez mieszkających w Trójmieście Białorusinów, rozpocznie się w niedzielę, 13 września o godzinie 15 pod żaglowcem Dar Pomorza na Skwerze Kościuszki. Potem jego uczestnicy przemaszerują aleją Jana Pawła II, przez Park Rady Europy, ulicami Armii Krajowej i Świętojańską pod pomnik Ofiar Grudnia 1970 przy al. Piłsudskiego.
Białoruś. Pierwszy protest w Gdyni
Będzie to pierwszy gdyński protest przeciw reżimowi Łukaszenki, nie licząc spontanicznego wystąpienia Saszy Reznikowa, pochodzącego z Białorusi aktora Teatru Muzycznego w Gdyni, który w zeszły weekend podczas koncertu w muszli na placu Grunwaldzkim zaapelował do gdynian o solidarność z walczącym o wolność narodem białoruskim.
- Nie mogę zdradzić wszystkiego, to będzie performans, który ma zaskoczyć – mówi Viktoria Hardzei z Białorusi, jedna z organizatorek niedzielnej akcji. - Performans będzie wizualizacją przemocy i gwałtu nad białoruskim narodem. Posługując się rękoma OMON-u i propagandy Łukaszenka niszczy nadzieję i możliwości rozwoju.
Organizatorki i organizatorzy happeningu proszą o ubranie się na czarno i zapraszają wszystkich Białorusinów i Polaków, którym nie jest obojętna sprawa wolnej Białorusi.