Trochę magii i sporo talentu - czyli zaczarowany gdański „Kopciuszek"

Michalina Łabacz: Poprzeczkę zawieszam wysoko

Staram się podchodzić do aktorstwa spokojnie, z dystansem, taka jestem. Wierzę w swoją pracę, nie w nagrody, To ona wydaje mi się najbardziej fascynująca. Premiery, bankiety, konferencje prasowe są, a potem ich nie ma. Owszem, jest to pewnego rodzaju uhonorowanie naszej pracy, ale instynktownie wolę skupiać się na tym, by dobrze wykonywać zawód, który jest moją pasją

Do zadyszki jeszcze daleko

Jubileusz to dobra okazja do spotkania i rozmowy o sukcesach. Tym bardziej jubileusz czterdziestolecia pracy zawodowej w teatrze. Czy nie ciekawiej jednak porozmawiać o wyzwaniach? Z Krzysztofem Babickim spotykam się średnio co pięć lat. Najpierw w 2011 roku przy okazji objęcia Teatru Miejskiego im. Witolda Gombrowicza w Gdyni. Kolejny raz przed premierą Nabucco Giuseppe Verdiego w Operze Bałtyckiej. I teraz, w 2021 roku, na koniec rzeczonego jubileuszu