Czerwiec 2023 r. w warszawskim tańcu upłynął przede wszystkim pod znakiem włoskich i koreańskich spektakli 19. Międzynarodowego Festiwalu Tańca Zawirowania, ale wśród pozostałych propozycji też znalazło się trochę ciekawych nowości. Mieliśmy premiery, pokazy nowych prac, etiudy i teatralną ofertę dla dzieci – było się czym zająć. Pisze Sandra Wilk ze Strony Tańca.
Formalnie organizowany przez Fundację Scena Współczesna 19. Międzynarodowy Festiwal Tańca Zawirowania odbywał się pod hasłem „Korzenie tańca”, ale w centrum zainteresowań zaproszonych zespołów był nie tyle koncept, co człowiek, jego ruch, relacje z innymi i nasza społeczna, kulturowa historia. To ona była przede wszystkim omawiana, ogrywana, wytańczona, jak np. w kameralnych koreańskich pracach: „Groo” (chor. Darae Jeong i Heejin Kim) próbującym zestawić długowieczne życie drzewa z życiem człowieka czy „Seed” (chor. Seahyun Lee) odnoszącym się do zasiewu ziarna, tego, co po sobie zostawiamy innym ale pokazywane przez pryzmat pandemicznego dystansu społecznego.
Warszawskie wydarzenie zaprezentowało całkiem szerokie spektrum współczesnego tańca włoskiego wystawiając pięć spektakli Borderline Danza, Compagnie DNA, Dancehaus Piu (dwie prace) i Atacama Compagnie z tego kraju, a także cztery spektakle z Korei Południowej (w tym work in progress polsko-koreańskiej koprodukcji), jeden z Gruzji i jeden z Polski. Na Zawirowaniach najciekawsze do dalszych analiz były choreografie wymykające się w standardowemu myśleniu, idące w stronę odważnego poszukiwania nowych dróg, jak choćby „Roots” Dancehaus Piu z muzyką „Popołudnia Fauna” czy „Sacre” Borderline Danza z muzyką „Święta wiosny” odrzucające zwyczajowe interpretacje i bawiące się z klasyką. Nawet koreańskie „Ego Navigator” (chor. Geon Jeong) czy polskie „Blisko” Teatru Nowszego starały się wytyczać nowe ścieżki, choć ich akcje rozgrywały się w przestrzeniach o wiele bardziej oswojonych, tj. w obszarze social mediów i na terapii psychologicznej.
Spektakle pokazywane w Centrum Sztuki Współczesnej – Zamek Ujazdowski i w Centrum Teatru i Tańca Zawirowania prezentowały różne style, różną jakość ruchu, bardziej tradycyjną lub ultranowoczesną eksperymentalną choreografię, scenografię czy muzykę (od „Święta wiosny” Strawińskiego wykonywanego na fortepianie na cztery ręce po elektroniczną muzykę improwizowaną na żywo) – nie każdemu musiało się to podobać, ale widać było w tym kuratorskim wyborze jakiś zamysł, próbę znalezienia spójnego punktu wyjścia, źródła, korzeni w pracach silnie nasyconych tańcem, przemyślanych i ze starannie zaprojektowaną kompozycją.
Letnia część festiwalu odbywała się od 19 do 25 czerwca i pokazano na niej 11 spektakli (10 zagranicznych). A na jesienną edycję zapowiedziane są m.in. wizyty Compagnie Irene K. (Belgia), Eirad Ben Gal (Izrael) i Tchekpo Dance Company (Niemcy). Wszystko to sprawia, że Międzynarodowy Festiwal Tańca Zawirowania jest w ostatnich latach liderem wśród wszystkich warszawskich ofert festiwalowych pozwalających publiczności poznawać i odkrywać nowe taneczne prace z zagranicy, w tym z krajów nie leżących w centrum zainteresowania polskich kuratorów, jak wspomniana już Korea Południowa czy Gruzja (zespół Circe).
Zaznaczmy jeszcze dwa wydarzenia tej imprezy. Wśród prac rodzimych w Centrum Teatru i Tańca Zawirowania można było obejrzeć polsko-koreańskie „The source” Teatru Tańca Zawirowania i Pydance (23.06). To pierwsza tego typu koprodukcja w naszym kraju, i jedna z pierwszych choreografii wybijających na pierwszy plan nieco odmienne od naszego, azjatyckie spojrzenie na ruch. A w Centrum Sztuki Współczesnej – Zamek Ujazdowskim wystawiono spektakl „Blisko” Teatru Nowszego, czyli częściowo improwizowaną pracę w choreografii Tomka Ciesielskiego (22.06). Ten spektakl z użyciem wahadła Foucaulta, normalnie wyznaczającego ruch obrotowy Ziemi wokół własnej osi, a tutaj pchanego przez bohaterów we wszystkich kierunkach i w różnym tempie, chwycił za serce większość widzów. Wydarzyło się to dzięki nietypowej formie wizualnej, bo przecież nie codziennie widzimy wielką, lustrzaną kulę, która może niemal zmieść tancerzy ze sceny, ale też dzięki warstwie intelektualnej, bo „Blisko” można było interpretować na wiele sposobów, także takich bliskich życiu. I choć spektakl nie pozostawiał w nas zbyt wiele nadziei, raczej obrazując wiecznie powracający rytm, jakąś nieuchronną trwałość pewnych zjawisk i niekończący się proces rozwiązywania problemu, to i tak przez wielu zostanie zapamiętany na długo.
Ponadto Komuna Warszawa w SZKOLE ponownie wystawiła nowy spektakl w choreografii Pawła Sakowicza „Imperial”, tematem jest tutaj walc w ujęciu historycznym i społecznym. Tancerze zajmują się badaniem klasowości choreografii i zjawiska kulturowego zawłaszczenia, podobnie jak robili to w spektaklu „Masakra”, gdzie Sakowicz zwracał naszą uwagę na politykę i kulturowe zawłaszczanie tańców latynoamerykańskich (24-25.06).
W Teatrze Studio odbyła się premiera spektaklu „Urodziny” B’cause Dance Company, w którym choreograf Bartek Woszczyński kolejny raz zajmuje się procesami zachodzącymi w psychice swych bohaterów, ich wrażliwością wobec drugiego człowieka. W „Urodzinach” skupił się m.in. na uśpionej empatii i zachowaniach destrukcyjnych. W spektaklu wystąpili: Julia Buczynska, Agata Dulęba, Małgorzata Kowalczyk, Dmytro Vyskorka i Weronika Wołowicz (25.06).
Z kolei Nowy Teatr wystawił „Wolne Ciała” w choreografii Marty Ziółek, eksperymentalny spektakl łączący tragedię z komedią, otwarty na groteskę, performance czy muzykę (perkusja na żywo: Bruno Jasieński). Twórcy piszą, że spektakl ten „uaktywnia polityczną siłę cielesnej mobilizacji płynącej z lędźwi i kropel potu”. I dalej: „W rytmie transowej perkusji przywołujemy taniec, który nawiedza i transformuje nasze ciała. Nasz indywidualny demoniczny cień spotyka się w kolektywnym zgromadzeniu, by poprzez wspólny ruch karmić to, co w nas samych budzi lęk”. Wystąpili: Dominika Kimaty, Karolina Kraczkowska, Oskar Malinowski, Aleksandra Osowicz, Gieorgij Puchalski, Ana Szopa, Rob Wasiewicz (29-30.06).
W czerwcu w Nowym Teatrze pokazywano także „Publikę” w choreografii i wykonaniu Marii Stokłosy i Aleks Borys, ruchowo-badawczą pracę, w której widzowie wchodzą na scenę i podejmują działanie. Wspólne doświadczenie, kreacja, wywieranie wpływu na przebieg przedstawienia pozwala na zwrócenie uwagi na relację publiki – jedynie oglądającej przedstawienie, nie mającej ze sobą żadnych związków z respubliką – wspólnotą opartą na wzajemnej relacji (4-5.06).
W Centrum Teatru i Tańca Zawirowania odbył się także wieczór specjalny „Oddaj Ciężar na scenie”, podczas którego widzowie poznali nowe etiudy przygotowane w ramach działalności grupy Oddaj Ciężar pod kierunkiem artystycznym Karoliny Kroczak. Wieczór składał się z dwóch części. W pierwszej wystawiono sześć krótkich form (były to: „Handstoria” w wykonaniu Tomasza Domańskiego i Kamili Zięby; „Sens/eS” Marka Jońskiego, Wojtka Stępnia, Kasi Pawlak, Justyny Gul; „Small talk” Agaty Baran i Małgorzaty Skibińskiej; „tak, ale…” Aleksandry Golec, Marty Chudzyńskiej, Marcina Kani i Marcina Wypycha; „haustoria desidera” Kaliny Duwadzińskiej i Sylwii Nosarzewskiej oraz „W tle”, za którego wykonanie odpowiadali Yuliya Dzichkauskaya i Tomek Krynicki) oraz improwizacja grupy Oddaj Ciężar. A w drugiej części pokazano spektakl o kolektywnej wspólnocie, wielogłosie i odnajdywaniu siebie pt. „Find me” grupy CiałoPrzestrzeń w choreografii Michała Przybyły. Ten miniprzegląd młodych wykonawców pokazywał różne techniki i spojrzenia na taniec, od propozycji konceptualnych po czysto taneczne (30.06, godz. 18 i 20).
Czerwiec to także pojawienie się w Warszawie wakacyjnej oferty tanecznej skierowanej dla najmłodszych widzów. W Centrum Sztuki Współczesnej – Zamek Ujazdowski poznański Polski Teatr Tańca wystawił spektakl „InstynkTY” przeznaczony dla dzieci do 3 roku życia, a opowiadający o tym, co łączy ludzi i zwierzęta. Jak piszą twórcy to praca z nurtu tzw. nowej choreografii. Za reżyserię odpowiadała Alicja Morawska-Rubczak, choreografię opracowała Monika Kiwiak, a wystąpił zespół w składzie: Evelyn Blue, Kacper Bożek, Momoko Den, Bartosz Dopytalski, Julia Hałka, Patryk Jarczok, Jerzy Kaźmieczak, Zbigniew Kocięba, Katarzyna Kulmińska, Dominik Kupka, Daniel Michna, JinWoo NamKung, Katarzyna Rzetelska, Sandra Szatan, Zofia Tomczyk, Emily Wong-Adryańczyk (17.06). W Teatrze Ochoty Kolektyw Holobiont zaprezentował przedstawienie dla dzieci w wieku 3-6 lat pt. „Mój ogon i ja”. Choreografia została opracowana przez kolektyw Holobiont we współpracy z Heike Kuhlmann, Adalisą Menghini i Ka Rustler, a wykonały ją Aleksandra Bożek-Muszyńska, Hanna Bylka-Kanecka i Dana Chmielewska (10-11.06). Z kolei w Mazowieckim Instytucie Kultury w ramach programu „CST – Scena dla dzieci” Fundacja Artystyczna Perform zaprosiła na taneczny poranek ze spektaklem „Opowieść o drzewie”. Ta bajka dla dzieci w wieku przedszkolnym to opowieść o przyjaźni, wzajemnej pomocy, różnorodności, trosce o przyrodę. Spektakl zrealizował Teatr Hipopotam, czyli Kasia Stefanowicz i Michał Marecki (22.06).
Poza tym Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina (UMFC) zorganizował Zjazd Absolwentów tutejszego Wydziału Tańca (25.06).