EN

13.12.2022, 09:10 Wersja do druku

Flesz taneczny: Od dekonstrukcji poloneza po feministyczne interpretacje

Taneczny listopad w Warszawie może nie był jakoś specjalnie intensywny, ale za to przyniósł kilka oryginalnych premier i serię rozsianych w całym mieście wydarzeń związanych z ruchem, od tych o charakterze feministycznym po te związane z tradycją i historią. Pisze Sandra Wilk ze Strony Tańca. 

fot. WILK

Nowy Teatr trzykrotnie zaprosił na pierwsze pokazy spektaklu „Publika” stworzonego przez Marię Stokłosę i Aleks Borys (premiera: 08.11.2022). Praca ta silnie angażuje widza w doświadczanie choreografii - rozmaitych języków ruchu, układów, scen. Przez kilka godzin publiczność podejmuje w nim działanie wraz z performerkami biorąc czynny udział w przedstawieniu. „Punktem wyjścia jest podwójne znaczenie słowa publika: respublika oznacza to, co wspólne i oparte na relacji; a publiczność oznacza widzów sprowadzonych do zmysłu wzroku” - piszą Stokłosa i Borys. I dodają: „W proponowanym działaniu interesuje nas to, jaką publikę może uruchomić choreografia. O ile taniec rozumiemy jako ruch życia, właściwość bycia w ciele, o tyle choreografia jest tutaj formą ustanawiania konstelacji bycia razem, układów i ugrupowań. W tym sensie jest więc narzędziem budowania relacji i wspólnot. Chcemy sprawdzić, w jaki sposób publiczność może zostać ustanowiona inaczej niż jako widzowie”. 

Z kolei Centrum Teatru i Tańca w Warszawie wystawiło premierę teatralno-tanecznego performance „Inne” w reżyserii Łukasza Horbowa i Macieja Kryńskiego i choreografii Bożny Wydrowskiej (25.11). Twórcy postanowili tutaj rozłożyć na części pierwsze nasze najsłynniejsze polskie tańce narodowe i ludowe, a ich produkcja była efektem rezydencji artystycznej w ramach programu „StartUp - Scena dla młodych” w CTiT. „Już na początku [Horbów i Kryński] zaproponowali małe trzęsienie ziemi, gdy do elektronicznych bitów czwórka bohaterów (Martyna Chęcielewska, Aleksandra Karpiuk, Edmund Krempiński, Dominika Wasilewska) pojawia się na scenie w charakterystycznym korowodzie znanym ze studniówkowych gal rozpoczynanych polonezem, by chwilę później krzyczeć komentarze i hasła polskich „patriotów” (Trzeba to zabić, nim zniesie jaja) czy deklamować dyskryminujące kobiety o wywyższające rolę mężczyzn zasady wykonywania tańców ludowych (Mężczyzna w tańcu zawsze prowadzi, a kobieta musi być mu uległa; mężczyzna zawsze zostanie zauważony podczas występu, a kobiety stanowią jedynie jego tło). Tymczasem na scenie w roli tego „najważniejszego”, na którym ma się skupić cała uwaga publiczności, pojawia się transpłciowy performer queerowy (Krempiński)… Co za wolta!” [fragment recenzji „Poloneza czas zniszczyć” Strona Tańca – przyp.]

Kolejną premierę można było zobaczyć za sprawą Stowarzyszenia Artystycznego Po:ruszeni, które zaprosiło do Teatru Syrena na wieczór teatralny z etiudami tanecznymi nagrodzonymi podczas I Ogólnopolskiego Konkursu Małych Form Po:ruszeni i dziewiczym wykonaniem spektaklu „Judas” (praca w choreografii Pawła i Adrianny Michnów praca poruszała problem kryzysu wartości i upadku autorytetów we współczesnym świecie). Natomiast na deskach Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego publiczność obejrzała premierowe przedstawienie „Refrakcja: choreografia spojrzeń” autorstwa Weroniki Pelczyńskiej, Patrycji Kowańskiej i Magdy Fejdasz. Projekt zrealizowany został w ramach VII edycji programu „Placówka”.

Listopad w Warszawie to także 13. edycja Dni Sztuki Tańca w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej. W programie znalazł się m.in. tryptyk baletowy pt. „BER” w wykonaniu zespołu Teatru Wielkiego im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu. Internetową premierę tryptyku (19.02.2021) obejrzało ponad 20 tys. widzów z całego świata. Na wieczór złożyły się: „Take me with you” Roberta Bondary, „Blind words” Martynasa Rimeikisa oraz „Episode 31” Alexandra Ekmana. Wcześniej Teatr Wielki pokazał także prace w choreografii Anny Piotrowskiej z Bytomskiego Teatru Tańca i Ruchu Rozbark. Zespół pod wodzą Piotrowskiej przedstawił krótkie formy choreograficzne „Terytorium”, „Balance Of Democracy”, „Egoistic Experiment/I am the Performance/Jestem spektaklem” oraz pełnowymiarową pracę nagrodzoną Złotą Maską „GEMINI tryptyk”.

Podczas 13. Dni Sztuki Tańca można było obejrzeć także propozycje szkolne: „We are” Niepublicznej Szkoły Sztuki Tańca Caro Dance w Siedlcach oraz „Tańcząc, spełniamy marzenia” Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej im. Romana Turczynowicza w Warszawie.

Fundacja Artystyczna PERFORM zaproponowała drugą odsłonę swojego nowego programu „Scena Otwarta dla Młodych”. W ramach tej inicjatywy w Mazowieckim Instytucie Kultury zobaczyliśmy łódzki spektakl „Lithos" w choreografii Jacka Owczarka w wykonaniu młodych zawodowych tancerzy będących tuż po studiach (24.11). „»Lithos« Jacka Owczarka ma niewiele scen zbiorowych, choreograf swój fokus skierował bowiem na indywidualną pracę z tancerzami, próbując odkryć ich osobiste preferencje ruchu, możliwości, umiejętności. Dzięki temu na pierwszy plan została wybita walka pojedynczej jednostki, która w chwilach próby musi sobie radzić sama, a z grupą, zespołem, społeczeństwem styka się i współpracuje jedynie od czasu do czasu. Spektakl pełny jest więc solowych sekwencji, często rozgrywających się równolegle, w różnych miejscach sceny - dawało to wrażenie odpowiednika cyfrowych i życiowych „baniek informacyjnych”, „baniek społecznych”. Tancerki gięły się w tych swoich solach czasem w niebywały wręcz sposób, jedna z nich obracała nogę w stawie tak, że patrzący niemal odczuwał ból, a wszystko to po to by uświadomić nam jak każdy jest inny i jak istotne jest piękno zmagania się z samym sobą. Całość tej historii miała charakter nielinearny, bohaterowie samotnie lub wspólnie próbowali osiągnąć swój cel, lecz ciągle upadali (liczne elementy floor work, za co należą się szczególne uznania), by podnosić się i próbować od nowa”. [fragment recenzji „Liczy się droga” Strona Tańca – przyp.]

Ponadto Terminal Kultury Gocław wystawił setny pokaz widowiska „Usłyszeć taniec” z udziałem ukraińskiej tancerki z Charkowa, Marii Lozovej (zysk ze spektaklu ma być przekazany Fundacji Ocalenie wspierającej uchodźców z Ukrainy w Polsce, środki trafią na działalność świetlic dla dzieci uchodźczych), a Fundacja Rezonanse Kultury zaprosiła widzów do kawiarni Dobra Materia na wernisaż wystawy oraz performance „Dziady Baleciarze, czyli rzecz o Staszku Szymańskim, Gerardzie Wilku, Wojtku Wiesiołłowskim i Marii Krzyszkowskiej” (2.11). W tym nietypowym wydarzeniu skupiono się na historiach czworga tancerzy - poza wystawą można było tutaj zobaczyć i otrzymać tematyczny komiks, który został przygotowany w formie papierowej specjalnie na tę okazję (pomysł: Mikołaj Mikołajczyk, rysunki: Łukasz Rochna, skład: Marta Seredyńska) i obejrzeć performance w wykonaniu Emilii Sitarz, Kristiny Liuby, Łukasza Rochny i Mikołaja Mikołajczyka.

Dodatkowo w Komuna/Warszawa wystawiono „Nokturn na zerwane struny głosowe” (reż. Sergiu Matis) będący częścią serii spektakli i tekstów przetwarzających romantyzm, fascynacje nocą i ciemnością, naśladowanie natury czy lokalny folklor. Pokaz odbył się w ramach InSzPer: Feminist Futures Festival/Breaking the Spell (17.11). Spektakl powstał na zamówienie Węgierskiego Instytutu Kultury w Berlinie w 2018 roku, a performatywna opowieść, w której choreografia nadaje spójność chaosowi dźwięków i wypowiadanych z dużą prędkością lub wykrzykiwanych tekstów, prezentowana była wcześniej w wielu krajach europejskich, m.in. na KVS Brussels, Reykjavík Dance Festival, UNSEEN Festival Cavtat, WASP Bucharest i Baroque Urban Timișoara.

Źródło:

Materiał nadesłany
Strona Tańca
Link do źródła

Autor:

Sandra Wilk

Wątki tematyczne