„Fanatycy prawdy” Marty Sokołowskiej i Piotra Ratajczaka w reż. Piotra Ratajczaka, koprodukcja Teatru Ochoty w Warszawie i Festiwalu Łódź Czerech Kultur. Pisze Rafał Turowski na stronie rafalturow.ski.
Spektakl mi się podobał, ale tekst – nie. Nie znoszę bowiem publicystyki (szczególnie politycznej) na scenie, zupełnie po co innego chodzę do teatru.
Tutaj głos oddano jednak nie politykom ale - wyznawcom rozmaitych teorii spiskowych, od antyszczepionkowców począwszy na płaskoziemcach skończywszy; wyznawcom, którzy swoją prawdę w ten czy inny sposób próbują narzucić innym. Nie wiem, jaki miał być morał czy wniosek z tych momentami bardzo irytujących opowieści, poza tym, że istnieją na świecie ludzie pozbawieni mózgu, ale ta wiedza dostępna jest zupełnie za darmo, bez płacenia za bilet.
Jednak z tego nie najfortunniejszego tekstu Piotr Ratajczak „wycisnął” tyle, ile się w tych warunkach maleńkiej sceny Ochoty dało. Było dużo dziejstwa, aktorzy debiutujący w Ochocie zagrali bardzo dobrze, znakomitą jak zawsze choreografię przygotował Arkadiusz Buszko.
Słuchałem więc z zaciśniętymi nieco zębami, ale patrzyłem - z rosnącym zainteresowaniem.
Mimo wszystko – warto.