W Teatrze Osterwy pojawił się drugiego lutego 1958 roku. - Pana Stasia Kuny, legendarnego szewca już nie ma. Stolarza Jurka Ostrowskiego już nie ma. Nie ma krawców, nie ma Mariana Marzyckiego, słynnego fryzjera, który pracował w teatrze jeszcze przed wojną. Lista nieobecnych się wydłuża. Zostałem ja, Ostatni Mohikanin - mówi Edward Ciechoński, mistrz oświetlenia w Teatrze Osterwy, gdzie pracuje 63 lata. Rozmawia Waldemar Sulisz w Dzienniku Wschodnim.
Tytuł oryginalny
Bez światła nie ma spektaklu
Źródło:
Dziennik Wschodni nr 24
Autor:
Ludzie
- Edward Ciechoński