Krótko, bezpłatnie i profesjonalnie - tak brzmiałby przepis na możliwie bezbolesne przeniesienie teatru do internetu. Szkoda, że TVP wielu ważnych artystów sobie w ostatnich latach odpuściła - telewizyjne nagrania nowych spektakli byłyby w pandemii bezcenne - pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej.
30.11.2020, 08:27
Wersja do druku